Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz łapówkarz ma nadzieję na ułaskawienie

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Jan S. twierdzi, że stan zdrowia nie pozwala mu na pobyt w więzieniu
Jan S. twierdzi, że stan zdrowia nie pozwala mu na pobyt w więzieniu fot. Marcin Banasik
Do krakowskiego sądu wpłynął wniosek o ułaskawienie chirurga skazanego za branie łapówek na karę 2 lat i 8 miesięcy bezwzględnego więzienia. Jeśli sąd wyda pozytywną opinię, sprawa Jana S. trafi do prokuratora generalnego, a później do prezydenta.

Sprawa chirurga jest wyjątkowa w skali kraju. Do tej pory za łapówki lekarze byli skazywani co najwyżej na kary grzywien i więzienia, ale zawsze w zawieszeniu.

W październiku zapadł pierwszy wyrok bezwględnego więzienia dla Jana S. Sąd pierwszej instancji skazał go na 4 lata więzienia. Później sąd drugiej instancji obniżył karę do 2 lat i 8 miesięcy pobytu za kratami.

Lekarz wciąż jednak pozostaje na wolności. Złożył on już wniosek o odroczenie kary na rok za względu na zły stan zdrowia. W związku z tym krakowski sąd nakazał powołanie zespołu biegłych lekarzy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, którzy mają ocenić, czy stan zdrowia 71-letniego chirurga pozwala na odbycie przez niego kary. Sąd dał biegłym czas na sporządzenie opinii do 30 kwietnia.

Co ciekawe, lekarz miał już wezwanie na badania po tym, jak złożył wniosek o wstrzymanie o rok zasądzonej mu kary więzienia. W piśmie tym sąd poinformował go, że odracza wykonanie kary do momentu, kiedy znane będą wyniki badań.

- Żona tak bardzo ucieszyła się z odroczenia odbycia kary, że nie doczytała całego listu - tłumaczył się przed sądem dwa tygodnie temu Jan S.

W dalszej części listu była informacja o tym, że skazany powinien stawić się na badanie 27 grudnia ubiegłego roku. Lekarz jednak tego nie zrobił, ale zapewnia, że jest gotowy poddać się badaniom. Z kolei wniosek o ułaskawienie zostanie rozpatrzony 10 lutego. Złożyła go krewna skazanego lekarza.

Jan S. to były zastępca ordynatora oddziału chirurgii plastycznej szpitala w Krakowie-Prokocimiu. Chirurgowi udowodniono, że w ciągu 11 lat 27 razy przyjął pieniądze od rodziców dzieci przebywających w szpitalu. Według prokuratury chodziło o kwotę 15 tysięcy złotych. Lekarz miał brać łapówki w wysokości od 100 złotych do 3 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski