Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz rodzinny jak omnibus. Będzie wiedział o wszystkich naszych chorobach i badaniach

Dorota Stec-Fus
Lekarz rodzinny ma mieć pełną wiedzę o  zdrowiu swych pacjentów
Lekarz rodzinny ma mieć pełną wiedzę o zdrowiu swych pacjentów Janusz Wójtowicz
Zdrowie. To już przesądzone: wreszcie powstanie ustawa o podstawowej opiece zdrowotnej. Zasady funkcjonowania tej kluczowej branży medycznej są rozproszone w kilku ustawach i wielu rozporządzeniach. Powołany przez ministra zdrowia zespół przedstawi projekt najpóźniej w czerwcu.

W wielu krajach lekarze podstawowej opieki zdrowotnej( POZ) otrzymali znacznie szersze od naszych uprawnienia i obowiązki. Dzięki temu szybciej diagnozują chorobę i podejmują terapię. W efekcie rzadziej kierują pacjentów do szpitali, gdzie leczenie jest najdroższe. A w Polsce na hospitalizacje wydajemy dużo więcej niż na POZ. Resort zdrowia chce te dysproporcje zmniejszyć.

Do kompleksowego leczenia konieczna jest m.in. pełna dokumentacja medyczna pacjenta. Ale niedoskonałości naszego systemu opieki zdrowotnej sprawiają, że rozproszona jest ona w kilku placówkach: przychodniach, ambulatoriach, szpitalach. Lekarze na poszczególnych etapach terapii leczą jedną chorobę, zgodną ze swoją specjalizacją a ogólnego stanu pacjenta nie zna nikt.

- Lekarz POZ powinien mieć obowiązek koordynowania całego procesu leczenia swoich pacjentów. Ale do tego potrzebne są narzędzia prawne, których w chwili obecnej nie ma - mówi dr Tomasz Tomasik, szef zespołu do opracowania założeń do projektu ustawy o POZ i równocześnie prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.

Dziś lekarz prowadzący może wystąpić np. do szpitala czy poradni specjalistycznej o przesłanie wyników badań, opisów zabiegów itp. skierowanych tam pacjentów. I nierzadko występuje. Ale spełnienie tej prośby to wyłącznie dobra wola i tak już przeciążonych nadmierną biurokracją placówek. - Nie mamy prawa tego egzekwować. A bez całości dokumentacji trudno mówić o ciągłości i wszechstronności leczenia - dodaje dr Tomasz Sobalski, przewodniczący Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Małopolsce.

W przygotowywanym projekcie prawie na pewno znajdzie się rekomendacja zwiększenia zakresu badań diagnostycznych, które będą mogły wykonywać placówki POZ. Dziś na większość z nich muszą kierować pacjentów do innych zakładów, co przedłuża postawienie diagnozy i rozpoczęcie terapii.

Kolejne kluczowe zadanie dla lekarzy rodzinnych to profilaktyka. Zobowiązanie medyków do jej prowadzenia radykalnie zmniejszyłoby zachorowalność, ograniczając koszty leczenia. Na razie nie jest to jednak możliwe z powodu dramatycznego braku specjalistów. Liczba przyjmowanych przez lekarzy POZ pacjentów przekracza wszelkie normy, a sytuację pogarsza olbrzymia ilość narzuconej na nich przez NFZ biurokracji. Dlatego kolejne, fundamentalne obszary działania zespołu to eliminacja zbędnych obciążeń biurokratycznych zaś nade wszystko - opracowanie i wdrożenie zachęt i motywacji, które zachęciłyby absolwentów medycyny do wyboru specjalizacji lekarza rodzinnego. Dziś postrzegana jest ona jako jedna z mniej atrakcyjnych.

Zespół analizuje aż 11 obszarów funkcjonowania POZ. Przedstawienie efektów prac nastąpi w połowie tego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski