Dar ks. Pilarczyka dla Orawy
- Czytałem nieraz Władysława Orkana i jego wskazania dla synów Podhala. Dlatego to, co wziąłem, chciałem przekazać Kiczorom, Lipnicy Wielkiej i całej Orawie - mówił ks. Władysław Pilarczyk. - Te medale będą uczyć wielkiej historii Polski. Gdy ludzie przyjeżdżają do nas, chcą zobaczyć nie tylko piękne widoki, ale i poznać naszą kulturę.
Większość podarowanych medali została wykonana z brązu, ale nie brakuje wśród nich posrebrzanych, pozłacanych i ceramicznych. W gablotach można podziwiać wizerunki królów, sławnych pisarzy, wielkich Polaków, medale obrazujące powstania (listopadowe, styczniowe, wielkopolskie i śląskie). Cenna jest kolekcja z konkursu szopenowskiego z medalem, którego - jak twierdzi darczyńca - nie ma nawet organizator festiwalu.
Cześć zbiorów składająca się z osobistych pamiątek obejmuje m.in. dokumenty, pocztówki, zdjęcia, świadectwa szkolne. Jest też duża fotografia ks. infułata Ferdynanda Machaya walczącego o polskość Orawy.
(BES)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?