MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lęki i natręctwa

Redakcja
Lęk, różnie definiowany przez psychiatrów, jest najogólniej mówiąc, reakcją emocjonalną na sytuację zagrażającą. Lękami nazywamy potocznie zaburzenia sklasyfikowane jako lękowe uogólnione, fobie i zaburzenia lękowe z napadami paniki.

Lekarz radzi

Lękowi pojawiającemu się pod postacią napadów paniki towarzyszą objawy wegetatywne: silne pocenie się, bicie serca, przerażające poczucie, że za chwilę stanie się coś złego. Bardzo często pacjenci, u których takie objawy występują po raz pierwszy nie utożsamiają ich z zaburzeniami lękowymi, lecz zgodnie ze swoimi doznaniami interpretują jako np. chorobę serca (zawał, nadciśnienie). W zaburzeniach z napadami paniki lęk przejawia się w somatycznych postaciach. Pacjenci rzeczywiście odczuwają różne dolegliwości, ponieważ lęk wywołuje fizjologiczne zmiany - gwałtowny wyrzut adrenaliny i innych hormonów odpowiedzialnych za tzw. sytuacje stresowe.
Napady paniki, to spektakularna i dramatyczna postać zaburzeń lękowych, ale istnieją również inne, w których nie ma tak gwałtownych i nagłych, będących ogromnym cierpieniem psychicznym, objawów. Należą do nich np. zaburzenia lękowe uogólnione, charakteryzujące się tym, że chorzy mają bardzo często różne stany napięcia, lęku, niepokoju i obaw przez sytuacjami, które w niczym im nie zagrażają. Boją się np. wyjść na ulicę, otwartą przestrzeń, czy kontaktować się z ludźmi, choć wiedzą, że są to sytuacje, w których nie spotka ich nic złego. Niektóre osoby, aby nie narażać się na przeżywanie takich doznań, znacząco zmieniają swoje życie, wycofują się z aktywności zawodowej, czy z wychodzenia na ulicę, nawet przez kilka lat. Są to przypadki skrajne, ale lęk nie leczony ma tendencję do narastania. Tego typu zaburzenia dotyczą głównie kobiet.
Inny obszar zaburzeń lękowych, to tzw. fobie społeczne. Pacjenci przeżywają silne napięcie, mają objawy w postaci zaczerwienienia skóry albo lęku przed zaczerwienieniem w sytuacjach społecznych - podczas wystąpień publicznych, na lekcjach, zajęciach, w czasie kontaktów z grupą - w związku z czym takich sytuacji unikają.
Natręctwa, to specyficzny rodzaj zaburzeń lękowych, które w diagnostyce psychiatrycznej określane są jako

zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne

lub nerwica anankastyczna (nazwa pochodzi od imienia bogini Ananke personifikującej nieodwracalny los i przeznaczenie). Dominującymi objawami są w nich tzw. natrętne myśli o treści przykrej, często seksualnej, perwersyjnej, rażąco niezgodnej z przeżyciem chorego (np. myśli seksualne albo o treści agresywnej w kościele, czy w sytuacji przeżycia religijnego, dotyczące praktyk religijnych lub obrazów o treści religijnej). Są to fantazje narzucające się bezwiednie poza wolą albo wbrew woli. Chorzy przeżywają z tego powodu lęki, usiłują świadomie walczyć z natręctwami na różne sposoby, przeciwstawiać treściom, które się pojawiają w ich świadomości, inne myśli.
Synonimem myśli natrętnych są obsesje. Natomiast kompulsje, to czynności natrętne, jako pochodne natrętnych przeżyć i myśli. Chory jest np. przekonany, że ma brudne ręce i żeby pozbyć się tego wrażenia, często je myje. Będąc świadomym absurdalności i nierealności swych przekonań, powtarza tę czynność po kilkanaście czy kilkadziesiąt razy dziennie, doprowadzając nawet do uszkodzenia naskórka. Buduje sobie cały system skomplikowanych wyobrażeń łączących się z jego osobą, ze skażeniami, zabrudzeniami. Wyrzuca mydło, ubrania, portfel, próbuje myć pieniądze, własny dowód, ponieważ w jego poczuciu są brudne, zakażone. Wie, że to wszystko jest nierealne, ale musi tak postąpić, żeby przynieść sobie ulgę. Niestety, tylko na chwilę.
U niektórych pacjentów występuje lęk z tego powodu, że podczas wychodzenia z domu nie sprawdzili kurków od gazu, nie zakręcili wody, nie wyłączyli światła, żelazka, nie zamknęli drzwi. Wielokrotnie wracają, aby sprawdzić, czy nie popełnili błędu.

Przyczyny

W obszarze psychiatrii i psychoterapii istnieje szereg różnych możliwości ustalania przyczyn zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych występujących u osób dorosłych (objawy takie zdarzają się również u dzieci i młodzieży).
Nauka lokalizuje przyczyny tego rodzaju zaburzeń w rozwoju psychicznym, a dokładniej rzecz biorąc, we wczesnym okresie życia człowieka (pierwszych kilku latach). U wielu pacjentów, których leczyłem, objawy obsesyjno-kompulsyjne zaczynały się najczęściej we wczesnej młodości, między 10. a 13. rokiem życia, czyli w okresie dojrzewania płciowego.
Przeżywanie przez człowieka dorosłego stanów emocjonalnych, myśli, fantazji mających charakter irracjonalny, jest odzwierciedleniem przeżywania i myślenia dziecka. Można powiedzieć, że w psychice człowieka, mającego napad paniki, fobie społeczne albo natręctwa czy obsesyjne myśli, ujawniły się tego rodzaju obszary, które nadają realnym, nie zagrażającym sytuacjom ukryte, zagrażające znaczenie. W realnym, świadomym przeżyciu nic się nie dzieje, natomiast z niejasnych powodów, wynikających z jego wczesnych dziecięcych przeżyć, sytuacja, która wywołała napad paniki, której się boi (np. wyjście na ulicę, kontakt z tłumem, z ludźmi, pająki, pioruny, lęk wysokości, klaustrofobia - lęk przed znalezieniem się w zamkniętej przestrzeni) ma jakieś określone znaczenie, kojarzy się w taki, a nie inny sposób z jego przeżyciami.
Rozwój psychiczny małych dzieci, do 4. roku życia, jest bardzo szybki i burzliwy. Wpływa na niego wiele różnych czynników: sytuacja rodzinna, relacja z matką, ojcem, rodzeństwem i mnóstwo różnych okoliczności. Z wiekiem coraz ważniejsze stają się grupy rówieśnicze, różne traumatyczne wydarzenia zależne od dorosłych i rówieśników lub od nikogo niezależne, takie jak wypadki, choroby, śmierć kogoś bliskiego, czy konflikty w rodzinie, rozwód, alkoholizm, przemoc, agresja, opuszczenie, zaniedbanie. Takie sytuacje rzucają cień na prawidłowy rozwój emocjonalny i psychiczny. Wpływają na uzyskanie przez dziecko, a potem dorosłego człowieka zdolności emocjonalnych głównie do kontrolowania swoich impulsów, pragnień, złości, agresywności, pożądania, popędów seksualnych. Dorośli, którzy jako dzieci przeżywali sytuacje traumatyczne, powodujące jakby zahamowanie rozwoju psychicznego, mają ograniczone umiejętności radzenia sobie z sytuacjami, które budzą lęk, przerażenie, rozpacz, smutek, wściekłość, złość lub poczucie opuszczenia. W psychice takich osób nastąpiło jakby zatrzymanie na pewnej płaszczyźnie rozwoju. Dorastając, nabywali umiejętności intelektualnych i poznawczych, ale w jakiejś części pozostali na poziomie dziecięcym. Taka sytuacja może się utrzymywać przez całe życie, bez wyraźnych objawów, ale z problemami ujawniającymi się w relacjach z ludźmi, w budowaniu i kształtowaniu sobie życia, tworzeniu własnej rodziny. U niektórych ludzi, w wyniku nagromadzenia się czynników niekorzystnych, powodujących załamanie się funkcjonowania zdrowszej, dojrzalszej części psychiki, zaczyna rządzić całą psychicznością to jakby małe dziecko, nadające sytuacjom zagrażającym realnie i świadomie znaczenie lęku.

Mechanizmy obronne

Mówiąc o psychice człowieka należałoby także wspomnieć o tzw. mechanizmach obronnych - nieświadomych operacjach psychicznych, którymi dysponuje każdy człowiek. Odpowiadają one za utrzymywanie stanu psychicznego człowieka w równowadze i spokoju. Neutralizują stan napięcia poprzez różnego rodzaju zaprzeczanie, tłumienie, sublimowanie, racjonalizację. U ludzi z objawami zaburzeń psychicznych mechanizmy obronne są sztywne, nieskuteczne, niedojrzałe i załamują się w sytuacjach silnych napięć.
Mechanizmy obronne, to jedna z konceptualizacji, teoretycznych ustaleń, pomocnych w zrozumieniu tak fascynujących obszarów, jakim jest psychika człowieka.
Chory z napadami paniki może bardzo dokładnie podać datę, a nawet godzinę wystąpienia pierwszych objawów, ale podczas rozmowy z lekarzem okazuje się, że w swoim wcześniejszym życiu miał tendencję do przeżywania niepokoju, nadawania znaczenia lękowego różnym sytuacjom. Pojawienie się objawów paniki jest tylko znaczącym początkiem choroby.
Ludzie chorzy na nerwicę, czyli tzw. neurotycy, mają najczęściej poczucie swej choroby. W przypadku np. zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych rozwój choroby następuje bardzo powoli i dotknięte nią osoby, będąc jeszcze w wieku wczesnomłodzieńczym, nie zdają sobie sprawy, że ich myśli, zachowanie są chorobowe. Nie dostrzega tego nawet rodzina, mimo że czasem irytuje ją natrętne zachowanie, usiłujące zmusić otoczenie, aby zachowało się w sposób, który zmniejsza lęk chorego.
Pacjenci szukają pomocy dopiero wtedy, kiedy ich objawy stają się na tyle przykre, że zaczynają dominować w życiu,

powodują cierpienie.

Zasada ogólnie obowiązująca w medycynie, że im wcześniej zaczyna się leczenie, tym lepiej, w psychoterapii również ma swoje uzasadnienie. Długotrwałe objawy utrwalają się, chory się do nich przyzwyczaja, a im dłużej trwa taki stan, tym trudniej jest uzyskać skuteczność w terapii.
Niepodjęcie leczenia w skrajnych przypadkach zaburzeń lękowych z napadami paniki, może doprowadzić, jak już mówiłem, np. do uwięzienia w domu. Innego rodzaju zaburzenia lękowe, nawet obsesyjno-kompulsyjne, jeżeli nie są skrajnie nasilone, powodują, że chorzy żyją z objawami w sposób ograniczony. Ich funkcjonowanie jest podporządkowane nie realizacji własnych celów, ale redukcji lęków. Takie osoby, nie lecząc się, albo używając innych sposobów - np. leków, alkoholu, leków przeciwbólowych, innych działań lub substancji zmniejszających lęk czy napięcie - mogą żyć przez wiele lat. Brak leczenia nie powoduje u nich dramatycznego narastania objawów, lecz adaptację do nich.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne są dużym cierpieniem i to bardzo przykrym, a na dodatek stałym. Tacy chorzy permanentnie, czasem przez całą dobę, nie śpią, mają lękową gotowość, aby nie spotkać się z sytuacją, którą identyfikują jako zaburzającą. Ich życie zamienia się w koszmar. Ulgę mogą im przynieść leki, bo we wszystkich tego typu zaburzeniach stosuje się farmakoterapię. Natomiast natręctwa należą do zaburzeń lękowych, które z trudem poddają się leczeniu zarówno farmakologicznemu, jak i psychoterapeutycznemu, trwającemu na ogół przez wiele lat.
W zaburzeniach lękowych z napadami paniki farmakoterapia ma duże pole do popisu. Oferuje szeroką gamą leków. Dawniej były to leki uzależniające, w tej chwili z wyboru stosuje się takie preparaty, które nie powodują uzależnienia.
Oddziaływania psychoterapeutyczne (grupowe lub indywidualne), jak również farmakoterapia oferują dziś w obszarze zaburzeń lękowych różne możliwości, z wyleczeniem włącznie.
Każdy, kto odczuwa dolegliwości sugerujące zaburzenia psychiczne, może pójść do lekarza psychiatry pracującego w przychodni, poradni zdrowia psychicznego, czy ośrodku terapeutycznym - bez skierowania.
Praktyka wykazuje, że głównym motorem zgłoszenia się do lekarza jest przeważnie uciążliwość objawów, ale nie należy czekać aż do momentu, gdy stają się zbyt trudne do zniesienia. Chciałbym tu zaapelować do potencjalnych pacjentów, aby nie bali się wizyt u psychiatry, ale też bardziej zwracali uwagę na swoje życie emocjonalne i o nie dbali.
Wysłuchała: DANUTA ORLEWSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski