Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lektury Opinii

Redakcja
Kazimierz Michał Ujazdowski, Bataliao instytucje, Ośrodek Myśli Politycznej, Kraków 2008.
Kazimierz Michał Ujazdowski, Bataliao instytucje, Ośrodek Myśli Politycznej, Kraków 2008.
Osobowości w polityce zdarzają się rzadko, choć barwnych postaci w niej nie brakuje. Niektórzy mówią tu wręcz o klęsce urodzaju. Trudno dziś jednak o polityków, którzy poszczycić się mogą piękną kartą w ruchu opozycyjnym, prowadzą aktywne życie publiczne, piszą książki o intelektualnej historii dwudziestolecia i jednocześnie regularnie publikują w prasie codziennej. I którzy, mając już na koncie najwyższe urzędy w państwie, aktywnie poszukują wymarzonego środowiska ideowego, będąc gotowi na nowe otwarcie w swej politycznej karierze. Trudno więc o polityków integralnych, wiernych zasadom i zaangażowanych w życie publiczne przynajmniej w podobnym stopniu, jak w swój rozwój intelektualny. Trudno o ministrów, którzy - jak pewien urzędujący wiceszef jednego z resortów - przerzucaliby ze zrozumieniem jedną książkę dziennie, by nie stracić ostrości i trafności osądu.

Kazimierz Michał Ujazdowski, Bataliao instytucje, Ośrodek Myśli Politycznej, Kraków 2008.

Ujazdowskiego konserwatyzm instytucjonalny

Faktycznie, trudno byłoby dziś znaleźć dublera dla Kazimierza Michała Ujazdowskiego. O sile rażenia jego programu i krytyki politycznej można się przekonać ze świeżo wydanego zbioru eseistyki, publikowanej na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Jest to książka niezwykła przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, brnąc przez teksty Ujazdowskiego każdy obserwator życia politycznego III RP będzie miał poczucie obcowania z językiem głównego - to znaczy merytorycznie naj-istotniejszego - nurtu debaty o reformie państwa. Języka, który od 1995 roku, daty publikacji najstarszego tekstu w zbiorze, nie stracił na aktualności. Więcej, dostarczył pojęć i diagnoz będących nadal w centrum politycznych sporów. Po drugie, nie można pozbyć się wrażenia, że język ten, daleki od bełkotu tabloidów, nie był wcale czymś na polskiej scenie politycznej bezwzględnie koniecznym. To znaczy, w sporach o modernizację i kierunek rozwoju państwa pojawić się nie musiał - szczególnie, że środowisko skupione wokół Ujazdowskiego nigdy nie stało w pierwszym szeregu politycznych bojówek.
Zbiór Ujazdowskiego jest zwartym wykładem "konserwatyzmu instytucjonalnego", kładącego nacisk - szczególnie w krytyce obowiązującej konstytucji - na potrzebę przywrócenia ciągłości z Polską tradycją ustrojową, poprzez określenie aksjologicznej podstawy wspólnoty politycznej, odbudowania sprawnej władzy państwowej oraz przywrócenie perspektywy dobra wspólnego. Warunkiem skutecznego rządzenia ma być skupienie rozproszonych funkcji państwa, przy jednoczesnej decentralizacji władzy na poziomie lokalnym, oraz usprawnienie koordynacji pracy resortów - problem wysuwany już w 1997 roku, który stał się wyjątkowo palący po akcesji Polski do UE. Nacisk na interes publiczny to nie tylko zrównoważenie dyskusji o prawach mocnym akcentem na obowiązki obywatelskie, lecz także punkt wyjścia do debaty na temat reformy sądownictwa i korporacji prawniczych. To także postulat przywrócenia znaczenia kary w polskim systemie prawa, będący warunkiem roztropnego korzystania z wolności.
W swych postulatach programowych Ujazdowski stoi przy zasadach spod znaku IV RP, uważając je za aktualne, mimo dewaluacji w wyniku politycznego sporu. Jest to jak dotąd jedyny spójny projekt odnowy państwa, który przebił się do ogólnokrajowej debaty. Projekt, który dojrzewał w środowisku Ujazdowskiego już od czasu Ruchu Młodej Polski. Kładzie on szczególny nacisk na znaczenie polityki historycznej i dyplomacji kulturalnej, w które Ujazdowski zaangażował się jako minister kultury i dziedzictwa narodowego, m.in. powołując Muzeum Historii Polski oraz ośrodek "Pamięć i Przyszłość". W jego centrum, zdaniem Ujazdowskiego, leży postulat pracy formacyjnej, której celem będzie wykreowanie ideowych elit prawicowych na wysokim poziomie kompetencji. Polityków integralnych, których brak odczuwamy wyjątkowo boleśnie.
Jan Pawelec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski