Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lenczyk oszczędza piłkarzy

Redakcja
- Nie ma w zasadzie problemów z kontuzjami, jest natomiast coś, co dziennikarze bardzo często określają jako "przeciążenie". To strasznie delikatna sprawa. I dlatego czasami niektórzy ćwiczą 15 minut mniej. Nie mamy bowiem, jak wielkie europejskie kluby, Barcelona, czy nawet Real Saragossa nadmiaru dobrych graczy - tłumaczył trener Lenczyk.

(SAS)

 Podczas wczorajszego, południowego treningu kilku piłkarzy Wisły nie uczestniczyło w grze kontrolnej, która stanowiła podstawę zajęć. Tomasz Frankowski biegał wokół boiska, to samo zalecił trener Orest Lenczyk, w porozumieniu z lekarzami Kazimierzowi Moskalowi i Grzegorzowi Nicińskiemu. Olgierd Moskalewicz i Marek Zając tylko na chwilę pojawili się na stadionie, wcześniej przebywali jednak z kolegami w sali gimnastycznej.
 Na pewno przydałby się jak najszybciej drużynie Bogdan Zając, który ma już zgodę lekarzy na powrót na boisko i intensywnie zresztą trenuje. Brakuje mu jednak ogrania, Orest Lenczyk nie zamierza więc ryzykować, tym bardziej, że Wiśle przyjdzie toczyć w najbliższym czasie trudne boje - już w najbliższą sobotę w Łęcznej w 1/16 finału Pucharu Polski z tamtejszym Górnikiem, w następny czwartek (28 września) u siebie w Pucharze UEFA z Realem Saragossa, a w niedzielę (1 października) także w Krakowie w ekstraklasie - z GKS-em Katowice.
 Bardziej prawdopodobne jest to, że Bogdan Zając pojawi się najpierw w czwartoligowych rezerwach "Białej Gwiazdy", ale w towarzystwie kilku zawodników z szerokiej kadry pierwszoligowej.
 Po wysokiej porażce 1-4 wiślaków w Saragossie wyraźnie spadło zainteresowanie kibiców biletami na rewanżowy mecz z Realem, który rozpocznie się o godz. 15.15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski