Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepiej walczyć o trofea, niż o przetrwanie

Piotr Tymczak
- Mieliśmy większe apetyty, ale nie narzekam na zdobycie punktu - powiedział po meczu ze Śląskiem Arkadiusz Głowacki, kapitan "Białej Gwiazdy".

"Głowa" zwrócił uwagę na lepszą grę po przerwie. - W drugiej połowie więcej było dalekich podań. Paradoksalnie z tego mieliśmy więcej sytuacji - zauważył obrońca Wisły.

- Wydaje mi się, że często sami stwarzamy sobie problemy przez rozgrywanie piłki przez środek boiska, częste szukanie Semira Stilicia. Rywale nastawiają się na to. Cieszy, że inny styl przyniósł lepszą grę po przerwie - mówił Głowacki. Ocenił też grę przemeblowanej obrony: - Większego zagrożenia ze strony Śląska nie było. Pomyliliśmy się kilka razy, ale to się zdarza.
Głowacki podsumował też pierwszą rundę: - Mieliśmy wzloty i upadki. Musieliśmy się podnosić po przegranych, czy po tym jak pierwsi traciliśmy bramki. Często udawało się nam wychodzić obronną ręką. Nie będziemy narzekać na dorobek, choć mamy większe ambicje.

Kapitan Wisły skomentował też trudną sytuację w klubie: - Dochodzą do nas różne sygnały. Zapewne nie wiemy o wielu rzeczach, które dzieją się w kuluarach. Naszą sprawą jest jednak dobre przygotowanie się do meczu. Pewnie lepiej byłoby, gdyby klub był budowany po to, aby zdobywać trofea, a nie po to aby na razie przetrwać. Widocznie taka w tej chwili nasza dola, nasza rola i musimy się z niej jak najlepiej wywiązać. Liczymy na to, że w pewnym momencie dojdzie do sytuacji, w której klub ureguluje wszystkie zaległości i wyjdzie na prostą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski