Na jesień 2017 r. Jarosław Gowin zapowiedział zwołanie Narodowego Kongresu Nauki. Będzie on podsumowaniem rozpoczynających się wkrótce konsultacji dotyczących kształtu nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Miałaby ona, zdaniem ministra nauki, zacząć obowiązywać od początku roku akademickiego 2018/2019.
Prawo do wypowiedzenia się w kwestii jej kształtu będą miały nie tylko środowiska naukowe, uniwersyteckie i akademickie, ale także przedstawiciele wszystkich opcji politycznych. Taki sposób konsultacji spraw dotyczących nauki - jak tłumaczył Jarosław Gowin - przyjęto w latach 90. w Danii. - Tam wspólnie wybrano jedną strategię. Rządy się zmieniają, a strategia pozostaje taka sama - stwierdził Jarosław Gowin, dodając, że chciałby, aby „przynajmniej w obszarze nauki i szkolnictwa wyższego tego typu kultura polityczna zapanowała także w Polsce”.
W nauce pojawią się większe pieniądze. Do 2020 r. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju rozda naukowcom 50 miliardów złotych. Z kolei tylko w tym roku dodatkowe 20 mln złotych zostanie przeznaczone na rozwój zaniedbywanej ostatnio humanistyki.
Podczas wczorajszego podsumowania 100 dni na stanowisku szefa resortu - które odbyło się w Akademickim Centrum Komputerowym Cyfronet AGH - za najważniejsze działania Jarosław Gowin uznał właśnie rozpoczęcie prac nad zmianami w ustawie o szkolnictwie wyższym i ustawy o innowacyjności. Dodał, że Polska ma postawić na innowacyjną, a nie imitacyjną gospodarkę.
Dzięki nowelizacji ustawy o innowacjach mają zwiększyć się zachęty dla przedsiębiorców inwestujących w naukę, bo jednym z priorytetów ministra Gowina jest zacieśnienie kontaktów badaczy z biznesem.
Kolejny priorytet to deregulacja szkolnictwa wyższego. - Chcemy uwolnić od gorsetu, a może nawet od kajdan, uczelnie uginające się pod ciężarem obowiązków biurokratycznych, które bardziej przeszkadzają, niż pomagają - powiedział Gowin.
Te działania mają już wymierny skutek - od nowego roku akademickiego ma zmienić się funkcja Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
Będzie ona spełniać rolę mentora dla uczelni, a kontrole na uczelniach przejmą urzędnicy ministra. Pakiet pozostałych przepisów deregulacyjnych ma wkrótce trafić do konsultacji międzyresortowych.
Zmiany są potrzebne, bo obecnie obowiązujący system ma znaczne ograniczenia. - Polscy naukowcy są trzy razy bardziej obciążeni obowiązkami dydaktycznymi, trudno się więc spodziewać, by młodzi doktorzy i doświadczeni profesorowie mogli konkurować z najlepszymi zespołami badawczymi na świecie - powiedział Gowin.
- Gdyby udało się zrealizować choć część tych zamierzeń, bylibyśmy bardzo zadowoleni. Bo byłoby to spełnienie wieloletnich oczekiwań środowiska - nie ukrywał rektor AGH prof. Tadeusz Słomka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?