Lepszy plac zabaw niż budynek

Urząd Miasta wystawił działki na przetrag, który ma się odbyć 23 lipca. Obecnie jest to niezabudowany i zaniedbany teren, porośnięty wysokimi krzakami. Służy też jako miejsce podrzucania śmieci.

A położony jest w atrakcyjnym miejscu, w sąsiedztwie cmentarza żydowskiego, w miejscu odwiedzanym przez turystów zwiedzających Kazimierz.

Działki wyceniono na ponad 1 mln 449 tys. zł, w tej kwocie jest 23 procent podatku VAT. Dla nieruchomości wydano decyzję o warunkach zabudowy, zgodnie z którą może tam powstać blok z pomieszczeniami na usługi i garażem. Pierwszy przetarg na działkę odbył się w kwietniu, ale nie było chętnych.

W sprawie kolejnego, lipcowego przetargu interweniowali radni ze Starego Miasta. - Na terenie naszej dzielnicy bardzo brakuje terenów rekreacyjnych, szczególnie placów zabaw dla dzieci. Utworzenie jednego Smoczego Skweru u zbiegu ulic Wietora i Skawińskiej nie wystarczy - mówi Jacek Balcewicz, radny dzielnicowy z Kazimierza.

Przypomina, że Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zamknął plac zabaw przy ul. Bożego Ciała, ponieważ ma tam powstać hotel z parkingiem.- Teren przy ul. Jakuba jest jedną z ostatnich wolnych gminnych działek, gdzie można byłoby urządzić takie miejsce dla najmłodszych w Dzielnicy I - dodaje radny Balcewicz.

Radni z "jedynki" podjęli uchwałę w sprawie utworzenia na działkach przy ul. Jakuba placu zabaw dla dzieci. W uzasadnieniu napisali: "Działki nr 51 i 52 przy ul. Jakuba są obecnie zaniedbane, nocują na nich bezdomni, załatwiane są potrzeby fizjologiczne, wyrzucane są śmieci. Kazimierz odwiedzany jest licznie przez turystów. Zaniedbane działki nie wpływają korzystnie na wizerunek miasta. Jednocześnie na Kazimierzu nie ma placu zabaw dla dzieci, który w tym rejonie jest niezbędny".

Piotr Tymczak

[email protected]