Czapli smutek
Czapli smutek
Czapla siwa sterczała sama jak palec nad brzegiem rzeki. Wyglądała jak uosobienie nieszczęścia: żółtawy dziób spuściła na kwintę, długie pióra na głowie - będące ozdobą każdej czapli - przylegały smętnie do szyi. Najbardziej rzucał się w oczy jej bezruch. Przyglądałem się jej z oddali przez dobry kwadrans, a szare ptaszysko wielkości bociana nawet nie drgnęło. U jej stóp przewalały się brudne fale wezbranej rzeki, a ona nic, tylko siedziała. Dawniej - zanim klimat zaczął wyprawiać pogodowe brewerie - czaple przenosiły się jesienią na zachód i południe Europy, gdzie nad niezamarzającymi rzekami łatwiej o pokarm. Coraz liczniejsze ptaki pozostające u nas zimą są wymownym dowodem na ocieplanie klimatu. Czapla jest doskonałym łowcą. Ostry dziób osadzony na długiej, krętej szyi, pozwala znakomicie wyłapywać niewielkie ryby. Z tego powodu nie kochają jej wędkarze i rybacy, bo stado czapli potrafi zdziesiątkować szlachetny narybek pstrąga czy szczupaka, którym zarybili wody. Ofiarami czapli padają w ciepłych porach roku wszelakie płazy, węże, jaszczurki i co większe owady. Na lądzie czapla potrafi cierpliwie wyczekiwać przy krecich lub mysich norach na ten krótki moment, kiedy zwierzaki wystawią z ziemi choćby czubek nosa. Wtedy ostry dziób spada na nie niczym cios włóczni, a ptak sprawia sobie obfity posiłek. Być może moja smętna czapla wspominała obfite w pożywienie letnie miesiące, bo przy takiej aurze pozostały jej tylko marzenia. W przysłowiowo mocno mętnej wodzie, nawet tak doskonały rybak, jak czapla, nie zobaczy ani kawałka rybiego ogona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?