MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lewandowski i Piszczek walczą o mistrzostwo

Dominik Lutostański, (FIL)
Piłka nożna. W walce o mistrzostwo Niemiec liczą się już tylko Bayern Monachium i Borussia Dortmund. Drużyna z Bawarii ma 5 punktów przewagi nad Borussią, która jutro będzie chciała zmniejszyć ten dystans. Jednak na jej drodze staje odwieczny rywal - Schalke 04.

Derby Zagłębia Ruhry, które odbędą się w niedzielę o godz. 15.30 w Gelsenkirchen (relacja w Eurosporcie 2 i dzięki usłudze Eurosport Player, umożliwiającej oglądanie meczu na laptopach, tabletach i telefonach), zapowiadają się bardzo ciekawie. Nie dość, że zwycięska drużyna będzie przez najbliższe pół roku wiodła prym w regionie, to jeszcze dochodzi dodatkowa motywacja - mistrzostwo i europejskie puchary.

Schalke podchodzi do spotkania z nożem na gardle. Po ostatniej porażce 0:3 z FC Ingolstadt spadło na 7. miejsce w tabeli. Jeśli przegra też z Borussią, szansa na grę w europejskich pucharach może znacznie się od drużyny z Gelsenkirchen oddalić i budżet na następny sezon zmniejszy się o co najmniej kilkanaście milionów euro. Taka sytuacja byłaby dla Schalke katastrofą. Funkcjonowanie klubu jest mocno krytykowane. Zrobił to m.in. były trener Felix Magath.__

- Schalke od 2011 roku miało sześciu szkoleniowców. A osoby, które decydują o zwalnianiu, wciąż pracują na __swoich stanowiskach - mówił w wywiadzie dla Sportbild.de Magath, który w 2010 roku zdobył z drużyną z Gelsenkirchen wicemistrzostwo Niemiec. - Taki klub, z ogromną liczbą kibiców i wspaniałą tradycją, musi być na stałe za Bayernem numerem 2 w Niemczech i należeć do topowych zespołów w Europie. W Schalke nie widać stabilności, która charakteryzuje Borussię.

Szansą dla Schalke jest napięty terminarz gości, którzy do derbów podejdą niemalże z marszu po czwartkowym meczu z Liverpoolem w Lidze Europy, zremisowanym u siebie 1:1 (Łukasz Piszczek nie dogonił Divocka Origiego, po którego strzale piłka odbiła się od Polaka i wpadła do bramki BVB).

Mimo to trener Borussii Thomas Tuchel jest optymistą: - Oczywiście, że chcemy wygrać derby. Liverpool, Schalke, Liverpool - taki natłok gier nie tylko sprawia, że ma się problemy w utrzymaniu dobrej kondycji fizycznej, ale też zwiększa się poziom stresu. Będziemy musieli sprostać dużym oczekiwaniom.

Bardziej wypoczęci do sobotniego spotkania z VfB Stuttgart przystąpią piłkarze Bayernu. We wtorek pokonali Benfikę 1:0 i są bliżej awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Coś do udowodnienia będzie miał Robert Lewandowski, który został skrytykowany za występ przeciw portugalskiej ekipie.

Pytanie tylko, czy Josep Guardiola wystawi Polaka w meczu z VfB. Jeśli „Lewy” zagra, znów będzie miał okazję do pokonania Przemysława Tytonia.

W pierwszym meczu sezonu, w listopadzie, Bayern wygrał 4:0, a trafienie na 2:0 zanotował właśnie Lewandowski. Dla zespołu Tytonia mecz z mistrzami Niemiec będzie równie ważny jak dla Bayernu, bo Stuttgart wciąż nie jest pewny utrzymania. Nad 17. Eintrachtem ma tylko sześć punktów przewagi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski