Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liczą na efekt rozmów

Redakcja
I LIGA SIATKARZY. Na początek drugiej rundy Kęczanin podejmie KPS Siedlce. W pierwszym meczu przegrał 1:3.

Rywale Kęczanina to obecnie trzecia siła rozgrywek. Jednak bardzo długo byli liderem. Siedlczanie mają w swoich szeregach kilku zawodników z ekstraklasową przeszłością.

Tymczasem w Kętach kłopotów kadrowych nie brakuje. Najprawdopodobniej po raz kolejny nie zagra przyjmujący Mateusz Błasiak. W tym tygodniu w ogóle nie trenował. Jak wiele znaczy dla zespołu, kibice mogli się przekonać ostatnio w Krakowie, gdzie kęczanie przegrali 2:3, choć prowadzili już 2:0.

Kęczanin pierwszą rundę zakończył z dorobkiem bogatszym o dwa punkty od ubiegłorocznego. We własnej hali zdobył jednak tylko 4 punkty, za zwycięstwo nad Camperem Wyszków 3:2 oraz porażki po dogrywce z Wrześnią i Suwałkami.- Oba przegrane spotkania powinniśmy byli wygrać, bo punkty uciekły nam w nich pechowo. Wtedy nasz dorobek byłby o kilka "oczek" bogatszy, a wtedy moglibyśmy mówić o komforcie grania - powtarza Marek Błasiak, trener kęczan.

W Kęczaninie żyją jednak nadzieją, że przerobią powtórkę powielanego od kilku lat scenariusza. - Zawsze drugą rundę mieliśmy znacznie lepszą od pierwszej, ale przecież mecz sam się nie wygra - zwraca uwagę Marek Błasiak, który - podobnie jak kibice - liczy na efekt męskich rozmów przeprowadzonych po porażce poniesionej na własne życzenie w Krakowie.

Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski