Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liczę na występ w Baku

FIL
Nasz reprezentacyjny obrońca, zawodnik SC Heerenveen, Tomasz Rząsa już kilka tygodni leczy kontuzję, ale liczy na grę w czerwcowym meczu eliminacyjnym MŚ w Baku z Azerbejdżanem.

Kontuzjowany obrońca Heerenveen Tomasz Rząsa:

Nasz reprezentacyjny obrońca, zawodnik SC Heerenveen, Tomasz Rząsa już kilka tygodni leczy kontuzję, ale liczy na grę w czerwcowym meczu eliminacyjnym MŚ w Baku z Azerbejdżanem.

   Przypomnijmy, że Tomasz Rząsa 30 marca doznał kontuzji - naderwania wiązadła kostki prawej nogi - tuż przed przerwą podczas meczu eliminacyjnego mistrzostw świata w Warszawie z Irlandią Północną. Od tego czasu nie gra w piłkę...
- Pamięta Pan, w jakich okolicznościach doszło do urazu?
   - Chciałem lewą nogą wykonać długie podanie, gdy jeden z Irlandczyków zaatakował mnie wślizgiem w prawą nogę. Byłem w szpitalu, gdzie zrobiono mi zdjęcie. Na szczęście z kośćmi wszystko było w porządku. W Holandii miałem też rezonans magnetyczny.
- Od kontuzji minęło sześć tygodni, a Pan ciągle nie gra...
   - Na boisku trenuję od dziesięciu dni, ale jeszcze nie z pozostałymi kolegami z drużyny. Ćwiczę osobno z naszym trenerem kondycyjnym. Myślę jednak, że od najbliższego poniedziałku dołączę już do grupy. Wcześniej przechodziłem różne zabiegi, miałem zajęcia siłowe, stabilizacyjne. Wbrew pozorom, nie miałem więcej czasu niż wtedy, gdy co tydzień grałem. Pierwszy przychodziłem do klubu, ostatni go opuszczałem.
- Opuścił Pan kilka meczów swojej drużyny, w których spisywała się... różnie.
   - Miała lepsze mecze, jak u siebie z Ajaksem Amsterdam (2-1) i Roosendaal (7-1) oraz na wyjeździe z Feyenoordem Rotterdam (3-1), oraz gorsze, jak na wyjeździe z Twente Enschede (1-2) i u siebie z Willem II Tilburg (2-2). Wygrana 7-1 jest najwyższą w historii naszego klubu. Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu zajmujemy piąte miejsce w tabeli - zapewniające prawo gry w Pucharze UEFA - z przewagą trzech punktów nad Vitesse Arnhem.
- Zdąży Pan jeszcze zagrać w tym sezonie w lidze?
   - W najbliższy weekend mamy na wyjeździe derby regionu z Groningen, a tydzień później podejmujemy NEC Nijmegen z Andrzejem Niedzielanem. Nie nadaję się jeszcze do gry przez cały mecz, ale może trener posadzi mnie na ławce lub pozwoli przez chwilę pograć w spotkaniu przeciwko Nijmegen.
- 29 maja nasza reprezentacja zagra towarzyski mecz w Szczecinie z Albanią, a 4 czerwca eliminacyjny mecz w Baku z Azerbejdżanem. Liczy Pan na powołanie od selekcjonera kadry?
   - Myślę, że je otrzymam. Zagrałem we wszystkich meczach eliminacyjnych, w każdym - z wyjątkiem ostatniego spotkania - od pierwszej do ostatniej minuty. Trener na mnie stawiał, więc liczę, że i tym razem znajdę się w kadrze. Jeśli tylko będę w stu procentach zdrowy, to jestem do dyspozycji selekcjonera. Nie będę się pchać na siłę do kadry, jeśli nie będę gotowy do gry. A skoro miałbym zagrać w Baku, to wypadałoby, żebym zagrał też we wcześniejszym spotkaniu towarzyskim.
- Pana trener w poprzednim klubie Partizanie Belgrad, słynny Lothar Matthaeus,
po pięcioletniej przerwie
postanowił wrócić na boisko i wystąpi w drużynie
Lokomotiwu Lipsk!
   - Naprawdę?! Nie wiedziałem o tym. Jestem zaskoczony. Pamiętam, że na treningach w Partizanie grał z nami i często pokazywał, co potrafi. Był naprawdę dobry...
Rozmawiał: (FIL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski