Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liczy się to, co jest w siatce

ZAB
Dla Garbarni Kraków mecz w Andrychowie przeciwko Beskidowi nie rozpoczął się najlepiej, ale ważny był efekt końcowy, czyli wygrana 1-0 (1-0).

Radość Filipa Zelka i innych piłkarzy Garbarni z kibicami, którzy licznie zjechali do Andrychowa. Fot. Grzegorz Sroka

Z OBOZU GARBARNI. Wystarczy trafić raz, a dobrze

Mecz jeszcze dobrze się nie rozpoczął, a już w 12 min kontuzji nabawił się Łukasz Szewczyk, który został odwieziony do szpitala. - Każda kontuzja komplikuje sytuację, ale za kontuzjowanego Szewczyka wszedł Schacherer, a Pluta przeszedł do środka pola - Krzysztof Szopa, trener Garbarni tłumaczy przesunięcia kadrowe. - Głównym atutem andrychowian była agresywna postawa. Nie pozwolili nam grać piłką, stąd ciężko było wymienić kilka podań, by przygotować dobrą akcję. Skoro jednak nie można było się dobrać do andrychowian po akcji, zrobiliśmy to po stałym fragmencie gry. Skoro nie można być na boisku lwem, można się okazać lisem. Najważniejszy jest efekt końcowy.

Zaliczka zdobyta w pierwszej połowie wymusiła na Garbarni taktykę na dalszą część spotkania. - Nastawiliśmy się na obronę prowadzenia, szukając w kontrach szansy na jego podwyższenie - podkreśla trener Szopa. - Przy odrobinie szczęścia mogliśmy trafić jeszcze raz czy dwa. Wszystko było uzależnione od innych rozwiązań przy wyprowadzaniu kontr. Jednak za wygraną jedną bramką dostaje się tyle samo punktów co za urządzenie strzeleckich fajerwerków, więc mamy powody do zadowolenia. Wygraliśmy i tylko to się liczy. Klasę zespołu poznaje się w trudnych meczach, że potrafi przechylić szalę na swoją stronę - uważa krakowski szkoleniowiec.

Groźnie wyglądająca na boisku kontuzja Łukasza Szewczyka nie okazała się tragiczna w skutkach dla samego piłkarza. Prześwietlenie nie wykazało żadnego złamania. - W końcówce andrychowianie stałymi fragmentami szukali sposobu rozerwania naszych szyków obronnych, ale im się nie udało - cieszy się trener Szopa.

(ZAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski