Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lider Małopolskiego Wyścigu Górskiego: Oddam koszulkę!

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Alan Banaszek - lider MWG
Alan Banaszek - lider MWG Andrzej Banaś/Polskapress
Alan Banaszek z CCC Sprandi Polkowice został pierwszym liderem Małopolskiego Wyścigu Górskiego. Zwyciężył podczas kryterium w Krakowie.

- Dobrze się Panu jechało od startu do mety i zaowocowało to pięknym wynikiem.

- Tak, ustaliliśmy z moim kolegą z grupy Maćkiem Paterskim, że najlepszym rozwiązaniem będzie narzucenie ostrego tempa od startu. My sobie jechaliśmy mocno z przodu, a rywale będący z tyłu, musieli finiszować i bronić się przed odpadnięciem z wyścigu. Taka była więc taktyka. Gdy konkurenci zaczęli nas napierać, a zostało ich bardzo mało, postanowiłem zaatakować. Wyprzedziłem nieco czołówkę i tylko wykończyłem finiszem z Pawłem Bernasem. Udało mi się wjechać pierwszemu na „kreskę”.

- To kryterium to specyficzna walka – bez przerwy są zakręty, w pięknej scenerii Rynku Głównego w Krakowie.

- Na prologach przed dużymi wyścigami etapowymi jest sporo widzów, a dla nas kolarzy to nie jest częsty widok.

- Jakie ma Pan wrażenia z tego kryterium, bo ono różni się od innych rozgrywanych w Polsce.

- Najbardziej mi się podobało ze wszystkich, jakie dotąd jechałem. W tym roku już trochę powygrywałem, to mój trzeci wygrany prolog. Tak więc mam kolejne cenne trofeum.

- Regulamin tego wyścigu jest dość specyficzny – najpierw wyścig eliminacyjny, a potem finałowy, o wygraną. Odpowiada to Panu?

- Tak, potwierdzam, to bardzo specyficzny wyścig, ale prologi mają różne regulaminy. Różnie bywa, nie zawsze jest tak samo.

- Liczy Pan na dobre miejsce w klasyfikacji generalnej, czy raczej spodziewa się Pan tego, że trzeba będzie oddać koszulkę lidera. Może koledze z grupy – Maciejowi Paterskiemu?

- Koszulkę raczej oddam, bo jestem raczej szybkim zawodnikiem, a nie góralem. Mam nadzieję że Maćkowi, albo innemu koledze z mojej ekipy.

- Prawdziwe ściganie zacznie się w piątek już na trasie Małopolskiego Wyścigu Górskiego.

- Tak, w Rynku Głównym to był tylko taki mały przedsmak tego, co nas czeka podczas trzech dni ścigania.

- Na ostatnim etapie jest podobno piekielny podjazd na Pitoniówkę…

- Być może, nie słyszałem o tym, nie znam trasy, tych terenów.

Autor: Jacek Żukowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lider Małopolskiego Wyścigu Górskiego: Oddam koszulkę! - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski