MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lider z Poronina nie boi się Garbarni Kraków

Redakcja
III liga piłkarska. 10. kolejka spotkań zapowiada się bardzo interesująco. Szczególnie ważny będzie mecz w Muszynie, gdzie spotkają się Poprad i Unia, którym na razie się nie wiedzie.

Wierna Małogoszcz – Soła Oświęcim

Lider przyjeżdża do ostatniego zespołu w tabeli, więc teoretycznie powinno się skończyć łatwym zwycięstwem Soły. – W tym roku liga jest mocniejsza i nie ma dwóch zdecydowanych faworytów jak to było przed rokiem. Każdy może wygrać z każdym – uważa Sebastian Stemplewski, trener Soły. – Nikt za darmo punktów nie odda, choć małogoszczanie dotąd u siebie nie wygrali.

Dla oświęcimian problemem jest pora rozegrania spotkania. Gospodarze przełożyli go na sobotę (godz. 11), co oznacza pobudkę bladym świtem i ...odsypianie w autobusie, co może sprawić kłopot z wejściem w mecz. Poza tym, kadra jest skromna. Wadasa, Czarnika, Janeczki i Glenia kibice nie zobaczą do końca rundy. Pauza czeka także Ząbka. – Co nas nie dobije, to tylko może wzmocnić – kończy Stemplewski.

(ZAB)

Wisła II Kraków – Beskid Andrychów

Przed tygodniem, w konfrontacji z Sołą, trener Krzysztof Wądrzyk musiał posłać do boju nawet 16-latków. Na dzisiejszy mecz w Myślenicach (godz. 16) do składu Beskidu po kartkach wrócą Jakub Słupski i Bartłomiej Pająk. To najbardziej wartościowi młodzieżowcy. Szkoleniowiec podkreśla, że jeśli zespół ustrzeże się prostych błędów i przestojów w grze, to może się pokusić o punkty. Na mecz nie będą wpuszczane zorganizowane grupy kibiców Beskidu. (ZAB)

MKS Trzebinia-Siersza – Korona II Kielce

Trzebinianie dzisiaj po raz siódmy w tej rundzie zagrają na własnym boisku (godz. 15). Na razie są drużyną bezkompromisową, bo odnieśli trzy zwycięstwa i tylu też doznali porażek. – Myślę, że analizowanie składu, w jakim przyjadą rywale, czyli, czy w rezerwach będzie ekstraklasowy „desant”, mija się z celem – uważa Paweł Olszowski, trener zespołu z Trzebini. – Rezerwa Wisły ograła nas w Trzebini młodym składem. Ważne jest to, że wszystkich swoich zawodników będę miał do dyspozycji.

(ZAB)

Poprad Muszyna – Unia Tarnów

Dla obu drużyn dzisiejszy mecz (godzina 13.30) będzie walką o wyrwanie się z dołu tabeli. – Remis w tym meczu nikogo nie zadowoli, a o porażce to nawet nie myślę – mówi prezes Popradu Muszyna Stanisław Sułkowski.

– Do tej pory na koncie mamy 5 remisów i jedną porażkę. Powiem tyle – nasza cierpliwość powoli się kończy. Musimy ten mecz wygrać, nie ma innej opcji. Tylko zwycięstwo uspokoi atmosferę w klubie. Nie zagra Lauko, którego do końca sezonu wyeliminowała kontuzja. Za kartki będzie pauzował Saratowicz. Pozostali zawodnicy rwą się do grania i chcą zwycieżyć – dodaje prezes Sułkowski.

Tarnowianie po serii meczów bez wygranej dzisiaj jadą do Muszyny z nadzieją na przerwanie tej fatalnej serii. – Nie ukrywam, że liczymy na zwycięstwo, które pozwoli nam wydostać się z dołu tabeli. Poprad to jednak trudny rywal na pewno łatwo nam nie będzie – stwierdził trener Unii Michał Szymczak, który podobnie jak kibice „Jaskółek” na wygraną drużyny czeka od 13 sierpnia.

W Unii nie zagrają: Szymon Adamski, który musi pauzować za żółte kartki oraz kontuzjowany Mariusz Kamiński. Pod znakiem zapytania stoi także występ Kamila Pawlaka. (JEC, PIET)

Wolania Wola Rzędzińska – Partyzant Radoszyce

Zespół Wolanii, podbudowany wygraną z Wierną, jutro stanie przed szansą wzbogacenia swojego dorobku punktowego.

– Rywal zajmuje wprawdzie miejsce w dole tabeli, ale w żadnym wypadku go nie lekceważymy. Tydzień temu przekonaliśmy się, ile musieliśmy się napracować, by pokonać ostatni w tabeli zespół Wiernej – podkreślił doświadczony zawodnik Wolanii Grzegorz Jasiak. W ekipie z Woli Rzędzińskiej nie zagra jedynie kontuzjowany Dominik Cabała. (PIET)

Poroniec – Garbarnia

Trener Porońca Marcin Manelski oprócz pauzującego za żółte kartki Daniela Mikołajczyka, ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Uraz jakiego przed tygodniem nabawił się Rafał Gadzina okazał się nie tak groźny jak wstępnie przypuszczano. Kontuzje wyleczyli już także Grzegorz Kmiecik oraz Rafał Łybyk. Początek meczu jutro o godzinie 15. – Nie boimy się Garbarni, ale szanujemy tego rywala – mówi trener. (MZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski