Z jednej strony - świetny, kompleksowy, przyczyni się do poprawy jakości powietrza i dlatego został najlepiej oceniony przez Komisję Europejską spośród wszystkich ekologicznych programów. Z drugiej - zbędny, oznacza wydawanie pieniędzy tylko na urzędników, które lepiej byłoby przeznaczyć na realną walkę ze smogiem.
To dwie skrajne opinie o programie LIFE, o którym głośno zrobiło się po tym, jak Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej odmówił jego finansowania. Mimo że wcześniej fundusz obiecywał wsparcie, teraz podważa zasadność wydawania pieniędzy na program LIFE.
Według NFOŚiGW nazwa projektu „Wdrażanie Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego - Małopolska w zdrowej atmosferze” jest nieco myląca, gdyż zakłada jedynie tzw. działania miękkie, a nie kompleksowy program ochrony powietrza. „Projekt LIFE nie przyczyni się bezpośrednio do ograniczenia emisji. Środki finansowe mają być przeznaczone na badania, ekspertyzy, etaty i szkolenia pracowników, studia podyplomowe, wyjazdy studyjne m.in. do Niemiec. To projekt dość kosztowny, a mało efektywny” - można przeczytać w komunikacie po posiedzeniu Rady Nadzorczej NFOŚiGW, na którym odmówiono dotacji dla Małopolski.
- To nieprawda - broni projektu marszałek małopolski Jacek Krupa. Według niego tylko część pieniędzy jest przeznaczona na sfinansowanie pracy urzędników, a wiele zaplanowanych działań trzeba wykonać, by walka o czyste powietrze była skuteczna.
Koszty całego programu to 71 mln zł. Z tego 19,3 mln zł pójdzie na wynagrodzenia dla ekodoradców. - To kwota na 6 lat. Każda z takich osób zostanie wyposażona w materiały edukacyjne, komputer i pyłomierz, którym na miejscu można zmierzyć zanieczyszczenie powietrza. Ekodoradcy będą pomagać mieszkańcom - przekonuje marszałek Krupa.
Kolejne 13,3 mln zł to 8-letnie wydatki na Centrum Kompetencji. W tej kwocie mieszczą się wydatki na ekspertyzy, analizy oraz szkolenie ekodoradców.
Jednym z największych beneficjentów programu będzie Kraków. 11,4 mln zł zostanie wydane na funkcjonowanie 5 punktów informacyjnych dla mieszkańców, w których będzie można m.in. składać wnioski o wymianę pieca węglowego na ogrzewanie ekologiczne. Na analizy dotyczące ograniczenia emisji komunikacyjnej w Krakowie będzie 3,3 mln zł.
Na współpracę międzynarodową, w tym m.in. stworzenie wspólnej bazy źródeł zanieczyszczeń dla Polski, Czech i Słowacji, zarezerwowano 2 mln zł. Monitoring efektów programu, w tym pomiary jakości powietrza i inwentaryzacja źródeł zanieczyszczeń pochłoną 3,7 mln zł. A koszty kampanii informacyjnej i edukacyjnej to 5,3 mln zł.
W tej wersji program LIFE zaakceptowała Komisja Europejska, przyznając 40 mln zł dotacji. Zmiany mogą spowodować utratę tych pieniędzy.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?