Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Siatkówki Kobiet. Zwycięzcę meczu Trefl Proxima Kraków - BKS Bielsko-Biała wyłonił tie-break

Artur Bogacki
Artur Bogacki
W meczu 9. kolejki ekstraklasy siatkarek Trefl Proxima Kraków przegrał u siebie z BKS Profi Credit Bielsko-Biała.

To był pierwszy od ćwierć wieku mecz siatkarskiej ekstraklasy w hali na Suchych Stawach, pamiętającej najlepsze czasy Hutnika. Powrót dla Trefla Proximy, nowego podmiotu na ligowej mapie, nie był jednak udany.

W inauguracyjnej partii przyjezdne szybko zbudowały kilkupunktową przewagę (4:9 po błędzie podwójnego odbicia krakowianek, po chwili było już 5:13). Miejscowe zdobyły się na zryw. Po sytuacyjnym zbiciu rozgrywającej Zsuzsanny Talas oraz autowym ataku Emilii Muchy, dystans zmniejszył się do 4 "oczek" (12:16). A po chwili, po punktowej serii Trefla Proximy (m.in. dwa udane ataki Darii Paszek), było już tylko 16:17. W następnej akcji krakowianki miały piłkę po swojej stronie, lecz ostatecznie punkt zdobyły bielszczanki, które znów odskoczyły (16:20) i już nie dały się dogonić.

W drugim secie trener Alessandro Chiappini szybko musiał wziąć czas, bo na tablicy wyświetlił się wynik 1:4. Przerwa pomogła, wkrótce był remis 4:4 (kluczowy był atak po bloku Kingi Hatali, kończący chyba najdłuższą wymianę w meczu). Bielszczanki znów podkręciły tempo (6:9), by po chwili przegrywać - 11:10 po bloku i asie serwisowym Sarah Clement (wcześniej sygnał do pogoni dała Paszek, zdobywając dwa kolejne punkty).

Wynik oscylował wokół remisu, ale początkowo częściej na prowadzeniu był BKS. To się zmieniło, gdy asa posłała Paszek (17:16). W następnych minutach kibice mieli co oglądać, bo wymiany były długie. Układ sił zmienił się w końcówce - po bloku na Aleksandrze Szymańskiej i asie Emilii Muchy BKS nie tylko odzyskał prowadzenie, ale i odskoczył na 2 "oczka" (21:23). Krakowianki walczyły, obroniły dwa kolejne setbole (drugiego dzięki atakowi Hatali), a przy trzeciej próbie nie dały rady.

Trzecią partię lepiej zaczęły przyjezdne. Krakowianki odrobiły 2 "oczka" straty, lecz od stanu 6:6 bielszczanki zdobyły trzy kolejne punkty i znów trzeba było gonić. Szybko osiągnięto pożądany efekt (10:10). Gospodynie po punktowej serii wreszcie wyszły na prowadzanie - 13:12 (błąd w ataku Katarzyny Koniecznej). Później było: 15:13 (i czas dla gości), 21:16 (as Paszek), a skończyło się zwycięstwem do 19 (dwa ostatnie punkty miejscowe wywalczyły blokiem).

W ostatnim secie też było bardzo gorąco. Drużyny wymieniały cios i odbierały sobie minimalne prowadzenie. Stronami zmieniono się przy wyniku 7:8, a po chwili aut Hatali dał - po raz pierwszy w tie-breaku - 2-punktową przewagę BKS-u. Krakowiankom już nie udało się wyrównać i przegrały (po błędzie podwójnego odbicia było 9:12). Przy 10:13 bielszczanki rozstrzygnęły na swoją korzyść długą wymianę. Pierwszego meczbola zmarnowały, ale ostatecznie wygrały do 11.

MVP została Katarzyna Konieczka (BKS).

Trefl Proxima Kraków - BKS Profi Crediy Bielsko-Biała 2:3 (20:25, 24:26, 25:19, 25:20, 11:15)
Trefl Proxima: Talas, Hatala, Clement, J. Łukasik, Brzezińska, Paszek, Kulig (libero) oraz Wysokińska (libero), M. Łukasik, Szymańska, Budzoń.
BKS Profi Credit: Pleśnierowicz, Konieczna, Mucha, Świrad, Grant, Jagieło, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Różański, Nowicka.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Ewelina Brzezińska, kapitan Trefla Proximy, opowiada o celach na nowy sezon

Autor: Artur Bogacki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Liga Siatkówki Kobiet. Zwycięzcę meczu Trefl Proxima Kraków - BKS Bielsko-Biała wyłonił tie-break - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski