Likwidacja placu

Plac zabaw przy ul. Bożego Ciała jest zamknięty i zaśmiecony FOT. ANNA KACZMARZ

KONTROWERSJE. Pod placem zabaw przy ul. Bożego Ciała ma powstać podziemny parking przy nowym hotelu.

Plac zabaw znajduje się przy ul. Bożego Ciała na gminnej działce. Jest opuszczony, zamknięty, zarośnięty i zaśmiecony, głównie butelkami. Częściowo jest rozkopany, ale sprzęty do zabawy (m.in. huśtawki, stół do ping-ponga) pozostały. Jest też tablica z regulaminem placu zabaw.

Na sąsiedniej działce prywatny inwestor chce wybudować hotel. Rada Dzielnicy I opiniowała projekt, który zakładał, że będzie on miał trzy kondygnacje z poddaszem użytkowym. Zaplanowano zabudowę w kształcie litery C z dwuspadowym dachem. Wyznaczono dwa wjazdy - jeden od strony ul. Krakowskiej, drugi od ul. Bożego Ciała.

- Wraz z hotelem ma powstać ogólnodostępny podziemny parking na 12 miejsc, który znajdzie się pod placem i częściowo hotelem. Na placu pozostanie teren zielony. W zamian inwestor zadeklarował sfinansowanie placu zabaw przy bulwarze wiślanym - wyjaśnia Joanna Niedziałkowska, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

- To ciekawe. Przy bulwarze ma powstać "Smoczy Skwer", ale z pieniędzy budżetu miasta - zauważa radny Balcewicz.

Zastanawia się też, dlaczego na terenie placu zabaw nic się obecnie nie dzieje, skoro na początku czerwca do Dzielnicy I wpłynęło pismo, w którym ZIKiT informuje, że ogródek jordanowski przy ul. Bożego Ciała jest czasowo zamknięty z powodu prowadzenia na jego terenie badań archeologicznych, które mają być zakończone do 31 grudnia tego roku. Jak napisali urzędnicy ZIKiT, "w trakcie eksploracji natrafiono na interesujące pod względem badawczym relikty murowe oraz nawarstwienia kulturowe wymagające dodatkowych konsultacji zarówno archeologicznych, jak i architektonicznych z jednoczesnym wykonaniem badań geologiczno-hydrograficznych nawarstwień związanych z penetrowaniem tego obszaru przez wody powodziowe Wisły".

- Jeżeli podczas badań natrafiono na tak interesujące relikty oraz nawarstwienia kulturowe, to dlaczego teren nie został odpowiednio zabezpieczony, nie ma na nim nawet żadnej tablicy, informującej o prowadzonych pracach. Co na to władze konserwatorskie? - dopytuje radny Jacek Balcewicz.

- Na terenie przeznaczonym pod inwestycję przeprowadzono rozpoznanie badawcze, podczas którego odkryto mury XIX-wiecznych zabudowań - przyznaje Jan Janczykowski, małopolski wojewódzki konserwator zabytków.

Jego zdaniem wystarczy, że teren jest ogrodzony, bowiem odsłonięte mury nie mają tak wielkiej wartości, aby je zakrywać.

- Niewykluczone, że na coś więcej archeolodzy mogą się natknąć podczas dalszych badań. Ustalono, że mają one być przeprowadzone przed rozpoczęciem prac budowlanych. Ostatnio nic się tam nie dzieje. Widocznie kryzys wpłynął też na tę inwestycję - komentuje wojewódzki konserwator.

Radny Balcewicz nie dowierza, że inwestor wybuduje plac zabaw nad Wisłą: - Koncepcje typu ogólnie dostępny podziemny parking w zamian za plac zabaw są nierealnymi fantazjami. Uważam, że ZIKiT powinien działkę przy ul. Bożego Ciała sprzedać inwestorowi po cenach rynkowych, a za pozyskane pieniądze odtworzyć ogródek jordanowski w tej części miasta.

Piotr Hamarnik z ZIKiT informuje: - Trwają uzgodnienia z inwestorem, który nie rezygnuje z przedsięwzięcia. W zamian może dofinansować "Smoczy Skwer" przy ul. Wietora, albo wybudować plac zabaw w miejscu wskazanym przez ZIKiT.

[email protected]