Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Likwidacja zawodu przewodnika?

Redakcja
Barbara Bieniek Fot. Anna Kaczmarz
Barbara Bieniek Fot. Anna Kaczmarz
ROZMOWA. BARBARA BIENIEK z Porozumienia Stowarzyszeń Przewodnickich w Krakowie - odpowiada na nasze pytania.

Barbara Bieniek Fot. Anna Kaczmarz

- Na jakim etapie są teraz rozmowy w sprawie deregulacji zawodu przewodnika?

- Skończyły się konsultacje społeczne w tej sprawie. Jesteśmy nimi bardzo rozczarowani. Z tego, co obserwujemy, wynika, że w przypadku przewodników nie będzie żadnych wymogów, co doprowadzi do tego, że ten zawód ulegnie likwidacji.

- Dlaczego? Według ministra Jarosława Gowina deregulacja spowoduje to, że będzie więcej przewodników, a ich usługi staną się tańsze.

- Teraz w Krakowie uprawnienia przewodnickie ma 1199 osób, z czego ok. 400 utrzymuje się z tego zawodu. Deregulacja sprawi, że istniejący zawód zmieni się w zajęcie dorywcze. Nikt nie będzie w stanie utrzymać się z tej pracy. Przewodnik turystyczny już teraz jest zawodem wolnorynkowym, świadczy o tym silna konkurencja oraz wolny dostęp do zawodu dla wszystkich, którzy zdadzą państwowy egzamin. Zniesienie szkoleń i egzaminów niewątpliwie pogorszy jakość oferowanych usług.

- Minister Gowin mówi, że teraz osoby, które chcą oprowadzać, są karane mandatami i że to absurd.

- Sprawdziliśmy dane na ten temat w Straży Miejskiej. Okazało się, że w ciągu sześciu lat strażnicy dokonali 18 kontroli przewodników. Sześć osób wykonywało tę pracę bez uprawnień. Trzy osoby zostały pouczone, wobec jednej skierowano wniosek o ukaranie do sądu, nałożono dwa mandaty w wysokości 50 i 100 zł.

- W innych krajach ten zawód nie jest regulowany. Dlaczego w Polsce ma być?

- We wszystkich czołowych krajach europejskich, które żyją z turystyki, np. Francja, Włochy, Hiszpania istnieje regulacja zawodu przewodnika. W dodatku mandaty za pracę bez uprawnień są restrykcyjnie egzekwowane. Niemcy są podawane jako przykład braku takiej regulacji, ale to kraj, który raczej wysyła tysiące turystów za granicę niż ich przyjmuje.

- Jakie konsekwencje spowoduje, zdaniem Państwa, deregulacja?

- Wbrew temu, co twierdzi minister Gowin, deregulacja nie spowoduje wzrostu liczby miejsc pracy, ani spadku cen. Doprowadzi natomiast do wzrostu szarej strefy, spowoduje obniżenie jakości usług i szerzenie się negatywnych stereotypów o Polsce. Jej konsekwencją będzie także spadek zainteresowania usługą przewodnicką w ogóle, a w rezultacie obniżenie dochodów z turystyki.

Rozmawiała

Agnieszka Maj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski