Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liliana Sonik o popandemicznych lękach. Psycholog dla każdego dziecka? Nie wpadajmy w panikę

Liliana Sonik
Andrzej Banas / Polskapresse
Na próbę, żeby sprawdzić co się na ten temat pisze, wstukałam w wyszukiwarkę zdanie „psychologiczne skutki pandemii u dzieci”. Nie podejrzewałam, że dostanę 750 tysięcy odpowiedzi. Tylko w języku polskim!

W internecie artykuły nieczytane zanikają. A zatem ktoś je napisał i ktoś czyta. Ja nie będę. Wyjątek zrobiłam tylko dla stanowiska ekspertów PAN. W zwięzłym tekście dostajemy listę zagrożeń. A także postulat by „dzieci, młodzież i ich rodzice mieli zapewniony stały dostęp do opieki specjalistycznej zapewniającej zarówno wsparcie psychologiczne, jak i odpowiednie leczenie.” Wszystko w tym dokumencie jest sensowne, a jednak mam z nim problem. Był bowiem cytowany na setkach stron, rzadko w całości, za to podlany sosem paniki. Strach udziela się rodzicom, a za nimi dzieciom. Tak napędzamy wirówkę nonsensu.

Znajoma ma 11-letniego synka. Podczas izolacji musiała ślęczeć z nim nad lekcjami; inaczej po prostu do nich nie zaglądał. Zagryzła jednak zęby i trwała przy synu. Oczywiście, że się martwiła, bo kiedy była w pracy chłopiec - jak większość dzieci - siedział przy komputerze, grzebał w internecie, grał i… nabierał ciała. Martwiła się, choć starała niepokoju nie okazywać. Niedawno Wiktorkowi zmarł ojciec; miał nadmiar traum. Dawała jednak synowi zadania, a jeśli ich nie wykonał dostawał „szlaban” na smartfon i komputer. Teraz wrócił do szkoły, a po lekcjach godzinami gra w piłkę z kolegami. Już po dwóch tygodniach nadwaga zniknęła, a smartfon zostaje w domu „żeby nie zgubić”.

Nie jesteśmy skazani na straszne popandemiczne psychozy, uzależnienia i ataki lęku. Oczywiście takowe mogą się przydarzyć i wtedy trzeba szukać pomocy, ale wcale pojawić się nie muszą. Jak w pytaniu czy pierwsza była kura, czy jajko, możemy się zastanawiać, czy depresje i inne psychologiczne popandemiczne cierpienia musiały się pojawić, czy może je kreujemy przekonaniem o ich nieuchronności?

Abiola Keller w gigantycznym, prowadzonym 8 lat badaniu 29 tys. osób udowodniła, że lęk przed skutkami stresu jest groźniejszy dla zdrowia od samego stresu. A Stanislav Andreski podejrzewał, że przekonanie o konieczności sięgania na każdym kroku po pomoc psychologa tworzy samonapędzające się koło potrzeb i utrudnia powrót do normalnego życia. Być może miał rację.

Najlepszym lekarstwem na pandemiczną bezczynność było pomaganie innym: zakupy dla sąsiada-seniora, wyprowadzanie czyjegoś psa, drobne przysługi, przestrzeganie rytmu dnia i pogaduszki telefoniczne z dziadkami, kolegami lub osobami izolowanymi. To się sprawdziło. Teraz pewnie najtrudniej będzie odrobić zaległości w szkole i wrócić do formy fizycznej. Ale będą instynktownie szukać jednego i drugiego, bo napędza je wspaniała energia życiowa: nadzieja.

Nie dajmy sobie więc wmówić, że całe pokolenie młodych zostało przez COVID-19 zniszczone psychicznie i wszyscy potrzebują pomocy specjalisty. To po prostu nie jest prawdą, a nawet może być nakręcaniem biznesu. Bo choć pandemia była trudnym doświadczeniem, to przecież nie wyrokiem.

Znamy setki historii dzieci, których los nie oszczędzał, a wyrośli na świetnych ludzi prywatnie, a zawodowo na ministrów, artystów, czy piłkarzy. Choćbyśmy nie wiem co robili biedy i nieszczęścia są częścią egzystencji. Jasne, że każdy chciałby dla swego dziecka życia maksymalnie szczęśliwego, ale ludzie byli szczęśliwymi też wtedy, gdy przemysłu terapeutycznego nie było. Nie uważam, żeby był niepotrzebny. Sądzę tylko, że potrzebny jest nielicznym. Większość dzieci ma w sobie siłę pozwalającą im się podnosić po przejściach. Jak w starym polskim serialu, gdzie góral uczący dzieci jeździć na nartach powtarzał: „jak sie nie przewrócis, to się nie naucys”.

Weźmy więc głęboki oddech i zaufajmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski