Marcin Morawski (na pierwszym planie) jest liderem zespołu Przeboju Wolbrom FOT . ANNA KACZMARZ
Lubań chce zwycięstwem rozpocząć sezon i ma ku temu solidne podstawy. Gwiazdą ligi może być Sebastian Świerzbiński, który sam zgłosił się do gry. Do drużyny wrócił też bramkostrzelny Jacek Pietrzak. - Nasz system gry niewiele zmieni się od tego, jaki prezentowaliśmy w zeszłym sezonie. Teraz jednak mamy odpowiednich ludzi do tego. Zaczynamy z Przebojem. To mocny zespół, co dowiódł w ubiegłym sezonie. Chcemy jednak dobrze zacząć rozgrywki, zwłaszcza że pierwszy mecz gramy na swoim stadionie - mówi trener Lubania Marek Żołądź
Przebój w ubiegłym sezonie wygrał w Maniowych 2:0, ale teraz będzie mu trudno o powtórzenie tego wyniku. - Z wiarą w siebie przystępujemy do tego meczu, ale sam jestem ciekaw, jak to będzie wyglądało - zastanawia się trener wolbromian Maciej Antkiewicz. - Mamy kilka nowych twarzy, kadra się jeszcze dopina, nie zdążymy jeszcze uprawnić Adriana Mielca. Został szkielet drużyny z poprzedniej rundy.
W Wolbromiu jakoś udało się zrekompensować straty, odejścia Sebastiana Głaza i Mariusza Kostka, w sparingach zespół prezentował się z dobrej strony. - Sugeruję się nie wynikami, a formą sparingową - mówi Maciej Antkiewicz. - Forma idzie w górę. Czas będzie pracował na korzyść tej drużyny.
(MZ, ŻUK)
Beskid Andrychów - Juventa Starachowice (sob. 17)
Andrychowianie rozpoczynają jesień konfrontacją z szóstą ekipą poprzedniego sezonu. Jesienią Beskid wygrał u siebie 1:0, ale wiosną dostał tęgie lanie 1:5. - Musimy wygrać, by nie tylko dobrze zacząć, ale także utwierdzić się w przekonaniu, że po sporych letnich zmianach kadrowych, praca idzie w dobrym kierunku - tłumaczy Krzysztof Wądrzyk, trener Beskidu.
(ZAB)
Wierna Małogoszcz - Janina Libiąż (sob. 17)
Janina rozpoczyna sezon wyjazdowym spotkaniem. Jeszcze w poprzedniej rundzie kibice mogliby być spokojni o jakąś zdobycz. Wszak przez wiosnę przeszła bez porażki. - Nie możemy żyć przeszłością - podkreśla Antoni Gawronek. - Nikt nam za darmo punktów nie odda, a Wierna, moim zdaniem, dysponuje jednym z mocniejszych składów w lidze. Kluczem do sukcesu będzie uważna gra w obronie. Musimy przynajmniej wywalczyć to, z czym wychodzimy na boisko, czyli punkt.
Nie przypadkiem trener mówi o uważnej obronie, bo przed rokiem, po juniorskich wręcz błędach, libiążanie przegrali w Małogoszczy 0:2.
(ZAB)
Hutnik Kraków - Szreniawa Nowy Wiśnicz (sob. 17)
Podopiecznym Marcina Manelskiego przyjdzie zmierzyć się z beniaminkiem z tradycjami i oddanymi, żywiołowymi kibicami. - Mojemu młodemu zespołowi przyjdzie zmierzyć się z drużyną, która ma aspiracje. Plusem jest też to, że zagramy na dobrej murawie - uważa trener Szreniawy. Szkoleniowiec nie wie, czego może spodziewać się po swoich podopiecznych. - Mam w drużynie sporo debiutantów. Ciekawy jestem ich dyspozycji oraz zgrania. Wprawdzie trenowali razem od dłuższego czasu, ale mecz o stawkę ma zawsze inny ciężar gatunkowy. Nie wiem też, co może zaprezentować Hutnik - dodaje trener.
(ANMI)
Poprad Muszyna - BKS Bochnia (sob. 17)
Przed meczem z beniaminkiem w obozie Popradu panuje pełna mobilizacja. - Wystąpimy w najsilniejszym składzie, z pozyskanym z Limanovii Mateuszem Orzechowskim na czele - mówi szkoleniowiec Popradu Tomasz Szczepański. - Chcemy udanie przystąpić do sezonu, drugie miejsce zajęte w poprzednich rozgrywkacjh do czegoś zobowiązuje.
- Nie stawiamy trenera i jego podopiecznych pod murem, domgając się awansu - zapewnia Stanisław Sułkowski, prezes Popradu. - Naszym celem jest wygrywanie kolejnych spotkań, a co z tego wyniknie - zobaczymy.
W ostatniej chwili działacze z uzdrowiska zgłosili do rywalizacji pozyskanego z Hartu Tęgoborze młodego bramkarza Kamila Szewczyka.
- To będzie dla nas trudny debiut - nie ukrywa trener BKS-u Marcin Leśniak. Szkoleniowiec beniaminka ma nadzieję, że jego zespół w Muszynie pokaże się z dobrej strony. - Poprzeczkę mamy wysoko zawieszoną. Przyjdzie nam zmierzyć się z drużyną, która w poprzednim sezonie była w czołówce - mówi Leśniak.
W Bochni cały czas trwa kompletowanie kadry. Dołączyli wprawdzie Rafał Wasyl oraz Piotr Górecki, brakuje w nim jednak dziesięciu zawodników z poprzedniego sezonu.
(DW), (ANMI)
Granat Skarżysko-Kamienna - Limanovia Szubryt (n., 17)
Od konfrontacji z bardzo trudnym rywalem rozpoczną limanowianie szturm na II ligę. Ich sponsor Zbigniew Szubryt nie ukrywa, że interesuje go tylko awans. - Ja też jestem zdania, że należy stawiać przed sobą wysokie cele - potwierdza trener Limanovii Dariusz Siekliński. - Do Skarżyska jedziemy po trzy punkty. Zagramy ofensywnie - nie znoszę kunktatorstwa. Uważam, że jesteśmy na tyle mocni kadrowo, że stać nas na realizację marzeń sponsora. Zbudowałem nowy zespół w oparciu o zawodników z naszego regionu. To powinno procentować. (DW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?