Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limanovia słabsza w sparingu. Sokół zagra z Orłem. Wiosenny terminarz

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze z Limanowej w sparingu z Wiślanką Grabie musieli uznać wyższość przeciwników. Trener Paweł Zegarek cieszył się jednak na pożyteczny sparing
Piłkarze z Limanowej w sparingu z Wiślanką Grabie musieli uznać wyższość przeciwników. Trener Paweł Zegarek cieszył się jednak na pożyteczny sparing Limanovia.net
Piłkarze MKS Limanovii, po rundzie jesiennej trzeci zespół rozgrywek czwartej ligi grupy małopolskiej wschodniej, w sobotnim sparingu z czwartoligową Wiślanką, musieli uznać wyższość rywali. Zdaniem trenera był to jednak bardzo pożyteczny sprawdzian.

Wiślanka Grabie, dopiero czternasta siła rozgrywek w grupie zachodniej, postawiła limanowianom trudne warunki, zwyciężając ostatecznie 3:1. Tym razem rywalizacja miała dość oryginalny i niecodzienny przebieg. Mecz trwał bowiem 105 minut, a złożyły się na niego trzy tercje po 35 minut. Dzięki temu trenerzy mogli przyjrzeć się większej grupie zawodników.

– Umówiliśmy się z trenerem drużyny przeciwnej, że większość zawodników zagra po 70 minut, wszystko po to, by byli gotowi na ligowe zmagania i każdy miał możliwość sprawdzenia się w meczu – przyznaje w rozmowie z "Gazetą Krakowską" trener Limanovii Paweł Zegarek.

– Mecz przebiegał na dobrym poziomie. Nasze treningi w ostatnim tygodniu sprawiły, że mieliśmy ciężkie nogi i byliśmy wolniejsi od rywali. Wszystko było jednak w porządku, taktycznie i merytorycznie, zgodnie z planem – dodaje nasz rozmówca.

Opiekun Limanovii, Paweł Zegarek po raz kolejny, zgodnie z zapowiedziami o stawianiu na swoich wychowanków, dał szansę zaprezentowania umiejętności trzem juniorom: Pawłowi Kuligowi, Dawidowi Matrasowi oraz Kamilowi Śliwie. W MKS nie wystąpili tym razem tak kluczowi piłkarze jak Kamil Kurczab (rozmowa obok), Kamil Palacz (w meczu z Okocimskim zdobył cztery bramki), Jakub Wojtaszek oraz Norbert Uchacz. Ich absencja była spowodowana urazami.

Do składu limanowskiego czwartoligowca, który przed starciem z Wiślanką, rozbił Okocimskiego Brzesko 4:0, wrócił za to Bartosz Kościółek, który w ostatnich tygodniach szukał angażu w klubach z trzeciej ligi. O ile w przypadku Kacpra Czernickiego doszło w tej kwestii do konkretów i zasilił on Wólczankę Wólka Pełkińska, ostatni zespół w grupie czwartej, o tyle Kościółek zapewne zostanie w Limanowej na kolejną rundę. Piłkarz był na testach m.in. w trzecioligowym Piaście Żmigród i pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz.
– Jesteśmy po słowie z Bartkiem, jego tatą i przedstawicielami zawodnika. Ma u nas występować również wiosną. Poza tym, w kwestii wzmocnień, nie da się ukryć, że zimą ciężko o transfery – zauważa trener Zegarek.

W najbliższą sobotę 19 lutego Limanovia w kolejnym sparingu tej zimy, zmierzy się z Orłem Ryczów, trzecią drużyną zachodniej czwartej ligi. Ten mecz kontrolny zaplanowano na godzinę 16 w Limanowej.

Dzień później, drużyna Zegarka ma rozegrać spotkanie drugiej rundy Pucharu Polski na szczeblu Limanowskiego Podokręgu Piłki Nożnej. Jej przeciwnikiem będą rezerwy Sokoła Słopnice. Mecz odbędzie się o godz. 13 w Słopnicach. Już teraz klub z Limanowej zapowiedział, że w starciu z drugą drużyną Sokoła wystąpią zawodnicy z drużyny juniorów starszych i juniorów młodszych. Pojedynek zapowiada się dość ciekawie, słopniczanie są liderem A Klasy, jesienią tylko dwukrotnie stracili punkty: raz zremisowali i raz przegrali, wygrywali za to ośmiokrotnie.

Znany jest już terminarz wiosennych meczów Limanovii w czwartej lidze. Drużyna Pawła Zegarka rozpocznie tegoroczne zmagania od zaległego domowego meczu z Tarnovią (niedziela, 13 marca o godz. 13). Następnie MKS, także na własnym stadionie, zmierzy się z Jarmutą Szczawnica (niedziela, 20 marca, godz. 15) i Kolejarzem Stróże (niedziela, 26 marca, godz. 16). Cały harmonogram można zobaczyć na oficjalnej stronie internetowej ekipy z Limanowej.

Sokół jest w formie. Zagra z Orłem

Podopieczni Dawida Sudera, po rundzie jesiennej czternasty zespół czwartej ligi w grupie wschodniej, w trakcie zimowych przygotowań prezentują wysoką formę. W miniony weekend słopniczanie, na wyjeździe, zdołali pokonać Dalin Myślenice 2:1, który w czwartoligowych rozgrywkach grupy zachodniej zajmuje solidne dziewiąte miejsce. Warto dodać, że przedstawiciel powiatu limanowskiego wystąpił w "bardzo okrojonym składzie". Gole dla ekipy Sudera zdobyli zawodnik testowany i Patryk Nowak.

"Świetnie między słupkami spisał się również testowany bramkarz, który kilkukrotnie popisał się bardzo dobrymi interwencjami, broniąc między innymi rzut karny wraz z dobitką" – napisano na profilu Sokoła w mediach społecznościowych.

W najbliższą sobotę Sokół rozegra kolejny mecz sparingowy, ponownie na boisku w Myślenicach. Tym razem jego rywalem będzie miejscowy Orzeł (6. miejsce w Lidze Okręgowej).

Przypomnijmy, że sytuacja zespołu ze Słopnic po rundzie jesiennej jest nie do pozazdroszczenia. Drużyna zajmuje dopiero piętnaste miejsce w ligowym zestawieniu tracąc do ósmej Wolanii Wola Rzędzińska, która zajmuje ostatnią bezpieczną lokatę, aż 20 punktów. W tym sezonie z gr. wschodniej i zachodniej spadnie nawet po dziesięć klubów. Wszystko w związku z reorganizacją rozgrywek, które od przyszłego sezonu będą funkcjonowały bez podziału na grupy.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Limanovia słabsza w sparingu. Sokół zagra z Orłem. Wiosenny terminarz - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski