Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limanovia w ostatniej chwili zdobyła 3 punkty

Daniel Weimer
II liga. Ogromna radość zapanowała w obozie Limanovii po końcowym gwizdku sędziego. Dzięki golowi z rzutu karneg o zachowała ona szanse na II ligę.

Znicz Pruszków 0
Limanovia Szubryt1 (0)

Bramki: 0:1 Dziadzio 90 karny.
Zniczl: Bigajski - Bochenek, Niewulis I, Jędrych, Kucharski - Januszewski (7 Olczak), KosiecI, Banaszewski, Machalski (61 Nawrocki), Grudniewski (61 Rackiewicz) - Paluchowski.
Limanovia: Sotnicki - Majcher, Kulewicz I, Garzeł I, Niechciał - Pietras (69 Skiba), Pyciak (50 Komorek I), Sadio, Piwowarczyk (63 Serafin), Czajka - Dziadzio.
Sędziował: Marek Śliwa (Kielce). Widzów: 200.

W Pruszkowie na swych regionalnych ziomków czekał Piotr Świerczewski, który przed czterema dniami oficjalnie został trenerem Znicza. Limanowianie obiecywali, że przypomną, Świerczewskiemu, co to znaczy góralski charakter. I rzeczywiście, walka do samego końca przyniosła skutek.

Pierwszą groźną sytuację odnotowano w 18 min, gdy po rzucie rożnym i główce Arkadiusza Jędrycha piłkę z linii bramkowej wybił Arkadiusz Garzeł. W 31 min po dośrodkowaniu Macieja Machalskiego futbolówkę przejął Karol Grudniewski, uderzył z woleja, sprawiając sporo kłopotów Waldemarowi Sotnickiemu. Goście przed szansą stanęli w 43 min, gdy po strzale przewrotką Radosława Kulewicza pruszkowian przed utratą gola uratowała tylko desperacka interwencja Sebastiana Olczaka.

Druga połowa rozpoczęła się od zmarnowania przez Adriana Paluchowskiego sytuacji sam na sam. Miejscowi przeważali, grzeszyli jednak nieskutecznością. W 68 min "wyczyn" swego kolegi z zespołu skopiował Daniel Nawrocki. W 81 i 82 "setek" nie wykorzystali Marcin Rackiewicz i Paluchowski. I gdy wydawało się, że rywale podzielą się punktami, Rafał Kosiec sfaulował Garzeła, a z rzutu karnego pewnie strzelił Wojciech Dziadzio.

Zdaniem trenera
Robert Kasperczyk, Limanovia:
- Był to bardzo ciężki mecz, mecz o wszystko. Chłopcy zagrali świetnie taktycznie, z pełną koncentracją, a wręcz po profesorsku Garzeł i Kulewicz. Całemu jednak zespołowi należą się słowa uznania. O tę jedna bramkę byliśmy lepsi. Jedynym moim zmartwieniem jest żółta kartka dla Garzeła, która wyklucza go z udziału w naszym następnym meczu z Legionovią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski