Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limanowa. Decyzja o remoncie przedszkola oburzyła rodziców

Krystyna Trzupek
Dla Ireny Kurczab, dyrektorki Miejskiego Przedszkola nr 1 w Limanowej, decyzja o remoncie placówki również była zaskoczeniem. - Na szczęście udało się zapewnić transport dla dzieci - podkreśla Kurczab
Dla Ireny Kurczab, dyrektorki Miejskiego Przedszkola nr 1 w Limanowej, decyzja o remoncie placówki również była zaskoczeniem. - Na szczęście udało się zapewnić transport dla dzieci - podkreśla Kurczab Fot. Krystyna Trzupek
Opiekunowie z dnia na dzień dowiedzieli się, że od środy będą musieli wozić swoje dzieci do oddalonej o 6 km Łososiny Górnej.

Rodzice dwustu dzieci uczęszczających do Miejskiego Przedszkola nr 1 w Limanowej są oburzeni decyzją burmistrza o remoncie placówki. Na trzy dni przed początkiem prac dowiedzieli się, że ich pociechy przenoszą do Łososiny Górnej. - We wrześniu było spotkanie rodziców z dyrekcją i nikt nie wspominał nam o żadnych planowanych remontach - przyznaje Magdalena Bugajska-Twaróg. - Może gdyby tę wiadomość urząd podał wcześniej, wtedy część rodziców poszukałaby innego przedszkola.

To właśnie lokalizacja miejskiej placówki przy ul. Jordana dla większości rodziców była powodem, dla którego zdecydowali się posłać tam pociechy.

Pani Magdalena mieszka tuż obok przedszkola. Dzieci odprowadza pieszo i nie ukrywa, że dowóz do Zespołu Szkół Samorządowych nr 4 w Łososinie Górnej, oddalonego o przeszło 6 km, jest dla niej sporym utrudnieniem. Jej wątpliwości budzi także budynek, w którym będą przebywać dzieci. - Szkoła nie jest przystosowana do potrzeb takich maluchów - zaznacza.

Tego samego zdania jest Maria Puch ze Starej Wsi. Kobieta przywozi i odwozi tutaj wnuczkę. - Wybraliśmy to przedszkole, bo jest najbliżej, a teraz z dnia na dzień dowiadujemy się, że dzieci są przenoszone - denerwuje się. - Nie mamy nic przeciwko remontowi, tylko mogli go zrobić np. podczas wakacji.

Irena Kurczab, dyrektor przedszkola o remoncie dowiedziała się dzień przed rodzicami. Dla niej tak decyzja również była zaskoczeniem. - Remont jest potrzebny. Dołożymy wszelkich starań, by rodzice jak najmniej odczuli związane z nim niedogodności - kwituje.

Władze Limanowej starały się przeszło dwa lata pozyskać fundusze na dostosowanie budynku do obowiązujących przepisów przeciwpożarowych. Udało się otrzymać pieniądze z rezerwy Ministerstwa Finansów. Muszą być one wykorzystane jeszcze w tym roku.

Rodzice przedszkolaków o remoncie zostali poinformowani pisemnie przez burmistrza Limanowej. Władysław Bieda prosił ich o wyrozumiałość. Zapomniał jednak zapewnić transport dzieciom, których rodzice nie są w stanie dowieźć do Łososiny. Dlatego też część rodziców nie kryła oburzenia i sprawą zainteresowała media. Na decyzję burmistrza nie czekali długo.

- Urząd Miasta zorganizował transport dla dzieci tych rodziców, którzy nie mają możliwości dowozu dziecka do Łososiny Górnej - informuje rzecznik magistratu Sara Kościółek.

Przedszkolaki będą również odwożone do Limanowej pod opieką nauczycieli. - Dzięki uprzejmości dyrektora szkoły przy ul. Jordana, dzieci będą mogły w niej czekać na transport - dodaje Irena Kurczab. - Rodzice mają czas od godz. 7 do 8 na przyprowadzenie tam dzieci. Od godz. 15 do 16 będą mieć na ich odbiór w tym samym miejscu. Przebudowa miejskiego przedszkola kosztować będzie ok. 650 tys. zł, z czego połowa to rządowa dotacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski