Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limity dla rektorów

KLIM
SZKOLNICTWO WYŻSZE. Chociaż nowe przepisy pozwalają na wybór władz uczelni w otwartym konkursie, możliwe, że nie wszyscy dotychczasowi rektorzy będą mogli w nim startować.

- Wszystko wskazuje na to, że nie będzie możliwości, aby rektor pełniący już dwie kadencje pod rząd mógł startować w konkursie na kolejną - mówi Bartosz Loba, rzecznik prasowy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Znowelizowana ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym, która wejdzie w życie od października, daje nową możliwość wyłaniania władz uczelni. Do tej pory obowiązywały wybory - przedstawiciele pracowników i studentów wybierali rektora z grona zatrudnionych na uczelni naukowców. Kadencja na uczelniach państwowych trwała cztery lata. Ta sama osoba mogła być rektorem przez maksymalnie dwie kadencje. Teraz uczelnie będą mogły zdecydować się na inny sposób wyłaniania władz - organizując otwarte konkursy, w których będą mogli wziąć udział przedstawiciele sektora zewnętrznego z dużym doświadczeniem menedżerskim. Czy obecni rektorzy też będą mogli w nich startować, jeśli spełnią kryteria?

- Prawdopodobnie interpretacja opierać się będzie na obowiązującym od 2005 roku przepisie, który w ustawie pozostał, a mówiącym, że rektor może być wybrany tylko na maksymalnie dwie kadencje - mówi Bartosz Loba. - Taki jest również dobry zwyczaj akademicki i raczej się nie zmieni. Jeśli jednak rektor pełnił swoją funkcję przez jedną kadencję, nie ma przeszkód, by brał udział w konkursie. W przypadku więcej niż dwóch kadencji raczej takiej możliwości nie będzie.

Krakowskie szkoły wyższe dopiero rozważają nowe możliwości, decyzje jeszcze nie zapadły. Niektóre przychylają się ku pozostaniu przy obowiązującej do tej pory metodzie wyborów, inne myślą, żeby do swojego statutu - obok tradycyjnej formy wyborów - wprowadzić dodatkowy wariant w postaci konkursu.

Co rektorzy sądzą o startowaniu w konkursie?

- Jestem zdania, że dwie kadencje to czas absolutnie wystarczający, aby efektywnie sprawować tak ważną funkcję. Uważam jednak, że wiedza i doświadczenie rektora powinny być jak najpełniej wykorzystane przez jego następców - na przykład poprzez zaproszenie go do uczestnictwa w komisjach czy zespołach eksperckich. Ja sam na pewno nie planuję ponownego kandydowania w drodze konkursu - komentuje prof. Antoni Tajduś, rektor Akademii Górniczo-Hutniczej. Również Katarzyna Pilitowska, rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego, informuje, że obecny rektor, prof. Karol Musioł, nie będzie startować w konkursie. - Wszystko zależy od decyzji społeczności akademickiej oraz zapisów w statucie uczelni - odpowiada z kolei Izabella Majewska, rzeczniczka Uniwersytetu Rolniczego.

(KLIM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski