Kazimierz Dzięgiel przyjechał na zlot papieskim autem Fot. Robert Szkutnik
Członkowie Retro Grupy zaprezentowali, jak mówił organizator zlotu Adam Byrski z Bielska-Białej, samochody "z duszą" - syreny, małe i duże fiaty, trabanty, wartburgi oraz auta amerykańskie i angielskie.
Można je było oglądać w sobotnie przedpołudnie na placu przy remizie OSP Kęty, a potem w Mini Zoo Kucyk w Inwałdzie. Można było zobaczyć aż 60 pojazdów, w tym takich marek jak Corvette czy Rolls-Royce.
Wielkie emocje wzbudzał duży fiat - kabriolet, którym na zlot przyjechał Kazimierz Dzięgiel z Iwkowej. I nie ma się, co dziwić, wszak tym autem pielgrzymował w 1979 roku po Krakowie, w czasie swej pierwszej wizyty w ojczyźnie, Jan Paweł II.
- "Jamnika" kupiłem na przetargu zorganizowanym przez krakowskie biuro podróży "Wawel-Tourist". Nie wiedziałem wówczas o jego przeszłości. Po prostu prowadziłem wtedy pieczarkarnię i potrzebowałem większego samochodu - mówi Kazimierz Dzięgiel. Dodaje, że o tym, komu wcześniej służył fiat 8333 KN, zorientował się dopiero po obejrzeniu relacji z papieskiej pielgrzymki.
- Kiedy żona dowiedziała się, że wozem tym jeździł papież, zabroniła mi dokonywać w nim jakichkolwiek przeróbek - mówi pan Kazimierz.
Teraz "jamnik" - kabriolet to prawdziwy biały kruk polskiej motoryzacji.
Robert Szkutnik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?