Lipiarska-Pałka chce wygrać po raz... ósmy

Tytułu sprzed roku broni Karina Lipiarska-Pałka z Grota Zabierzów, która już w swojej karierze siedmiokrotnie była najlepsza w halowych mistrzostwach Małopolski.

- Miałam w ogóle nie startować w tej imprezie - mówi łuczniczka. - Planowany był bowiem obóz kadry narodowej przed mistrzostwami świata, ale ostatecznie nie doszedł do skutku. Potraktuję więc zmagania w Zabierzowie jako formę przygotowań do najważniejszej dla mnie imprezy.

Zabierzowianka wraz z Wiolettą Myszor i Natalią Leśniak z Łucznika Żywiec w poniedziałek udadzą się do Ankary, która gości właśnie najlepsze łuczniczki globu.

- W Turcji dystans strzelecki jest taki sam jak w najbliższej imprezie, czyli 18 metrów - mówi Lipiarska-Pałka. - W halowych mistrzostwach świata moim najlepszym wynikiem była piata lokata uzyskana już dość dawno, bo w 2005 roku, natomiast brąz miałam w drużynie, przed dwoma laty. To dla nas bardzo ważny start, także forma przygotowania do kwietniowego turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich.

Lipiarska-Pałka została ostatnio wicemistrzynią Polski w zawodach w Zamościu. - Na pewno jestem z tego bardzo zadowolona - mówi. - Zwłaszcza, że pojechałam tam mając za sobą bardzo ciężki okres treningowy. Skoro startując na dużym zmęcze- niu zdołałam sięgnąć po srebrny medal, to nie jest źle.

Wracając do dzisiejszych mistrzostw, to zmagania będą miały wymiar tylko indywidualny. Nie przewidziano rozdawania medali w drużynach. Zawodnicy będą najpierw strzelać w eliminacjach, a najlepsze ósemki w kategorii open - wśród kobiet i mężczyzn powalczą o mistrzowskie tytuły. Kadeci rozegrają swoje mistrzostwa Małopolski, będą brane pod uwagę wyniki z kwalifikacji. Starsze kategorie wiekowe mogą natomiast powalczyć z seniorami.