Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lipiarska-Pałka może już strzelać pod wodzą nowego trenera kadry

Jacek Żukowski
Lipiarska-Pałka znów postrzela.
Lipiarska-Pałka znów postrzela. Fot. wacław klag
Łucznictwo. Karina Lipiarska-Pałka wraca do zdrowia. Dziś i jutro czekać ją będą kontrolne zawody kadry w Prudniku. Dla zawodniczki Grota Zabierzów będzie to pierwszy start od sierpnia, kiedy to wystąpiła w Pucharze Świata.

Potem leczyła kontuzję barku. Przechodziła rehabilitację i dzisiaj czuje się już dobrze. - Ze zdrowiem jest wszystko w __porządku - mówi zawodniczka. - Jestem w pełnym treningu. Sama jestem ciekawa, jak wypadnie ten pierwszy start po dłuższej przerwie.

A jest on o tyle ważny, że Lipiarska-Pałka jest brana pod uwagę jako zawodniczka, która mogłaby reprezentować Polskę na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. To ona wywalczyła kwalifikację dla kraju, a kto ostatecznie pojedzie, okaże się po kwietniowym Pucharze Świata. - W Prudniku będziemy strzelać zarówno na 18, jak i na 70 metrów - mówi zawodniczka. - Wolę zdecydowanie dłuższy dystans, bardziej pasuje mi wielkość tarczy, bo przy __„osiemnastce” jest ona bardzo mała.

Normuje się sytuacja w Polskim Związku Łuczniczym. Chodzi o trenera kadry. W miejsce zawieszonego Jana Lacha, zarząd związku powierzył opiekę nad kobietami Jarosławowi Walaszkowi.

- Jeszcze nie pracowałam z __tym trenerem, ale znam go - mówi zawodniczka. - Odbyło się już pierwsze zgrupowanie z jego udziałem, ale ja nie mogłam jechać. Jest młodszy od swego poprzednika, mam nadzieję, że praca z nim będzie układać się znacznie lepiej niż z trenerem Lachem. Uważam, że to jest bardzo w __porządku człowiek.

Z pewnością poprowadzi on łuczniczki w sezonie olimpijskim, bo dyskwalifikacja Lacha mija dopiero w październiku przyszłego roku. - Nowego trenera kadry znam jeszcze jako zawodnika - mówi Aleksander Jabłoński, klubowy szkoleniowiec Lipiarskiej-Pałki. - Poprzednik to mój kolega, ale współpraca z nim była niezwykle ciężka, ma bardzo trudny charakter. Walaszek prowadził ostatnio kadrę mężczyzn, teraz ma być trenerem głównym. Jeśli chodzi o jego fachowość, to nie mam żadnych zastrzeżeń. Z pewnością będzie łatwiejszy w kontakcie od Lacha. Boję się natomiast jednej rzeczy. Zarówno Lach, jak i jego następca są z Żywca. Obawiam się, że będzie miał wpływ na decyzje.

W przyszłym tygodniu Lipiarska-Pałka pojedzie do Berlina na zawody Berlin Open, gdzie będzie strzelanie tylko na 18 m.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski