W kwalifikacjach zabierzowian-ka miała najlepszy w tym sezonie wynik, uzyskując 573 punkty i zajmując drugie miejsce. Lepszy rezultat uzyskała tylko Natalia Leśniak z Łucznika Żywiec.
Następnie rozegrano eliminacje, według systemu pucharowego, w których bezdyskusyjnie zwyciężyła Lipiarska-Pałka. Po drodze do pierwszego miejsca pokonała kolejno Dominikę Koszańską (Obuwnik Prudnik) 6:0, Joannę Rząsę (Łucznik) 7:3, Karolinę Faraszewicz (Obuwnik) 6:0 i w finale Leśniak 6:0.
- Był to bardzo dobry występ mojej podopiecznej - mówi klubowy trener zawodniczki Aleksander Jabłoński. - Można narzekać jedynie na bardzo małą frekwencję. Startowało około 30 osób, z czego połowa z Żywca. Zabrakło łuczniczek z Warszawy oraz Dolnego Ślaska, które w tym czasie miały zawody w Wałbrzychu.
W ubiegłym tygodniu Lipiarska-Pałka wystąpiła w silnie obsadzonym turnieju w Berlinie, z udziałem Koreanek, gdzie zajęła 9. miejsce. O wejście do ćwierćfinału uległa Leśniak 2:6. Jej pogromczyni zajęła czwarte miejsce, a zabierzowianka była trzecią z Polek, jako że przed nią uplasowała się jeszcze Farasiewicz (8. lokata).
- Karina pojechała na ten turniej na koszt klubu - przypomina Jabłoński. - Nie została bowiem wytypowana przez trenera kadry. Trochę jej zabrakło do pierwszej ósemki. Prowadziła w pojedynku z Leśniak, ale trzy następne przegrała i trudno jej było już odwrócić losy tego starcia.
Trudno też zawodniczce podjąć owocną współpracę ze szkoleniowcami kadry. Ta sprawa ciągnie się już od dłuższego czasu. - Nie wiadomo, kto jest tym głównym szkoleniowcem - mówi Jabłoński. - Na powołaniach widnieje podpis Jana Lacha, z kolei na zgrupowaniach prowadzi zawodniczki Jarosław Walaszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?