Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lista dla polskich pacjentów czy dla korporacji?

Dorota Stec-Fus
fot. Dariusz Gdesz
Lista leków, których wywóz za granicę będzie zakazany, budzi kontrowersje. Zdaniem ekspertów, zyskają głównie duże koncerny farmaceutyczne.

WIDEO: E. Kopacz: Preparat oparty na marihuanie jest już na polskim rynku farmaceutyków

Źródłow: x-nwes/TVN24

Minister zdrowia ogłosił listę specyfików, których wywozu będzie mógł zabronić główny inspektor farmaceutyczny. Dzięki temu leków nie zabraknie w aptekach.

Klaudiusz Gajewski, członek komisji do spraw rynku farmaceutycznego Business Center Club nie ma wątpliwości, że główne zadanie listy to wspieranie dużych koncernów farmaceutycznych, które prawdopodobnie mają problemy wewnętrzne, m.in. ze sprzedażą swoich leków oryginalnych, które nie są już objęte ochroną patentową. – Ponad 70 procent znajdujących się na liście specyfików to właśnie leki oryginalne, czyli znacznie droższe od produkowanych m.in. w Polsce zamienników, których działanie jest tak samo dobre. Tak jakby ktoś chciał zasugerować lekarzom, że właśnie te oryginalne leki z wykazu, częstokroć niczym nieróżniące się od __odpowiedników, należy przepisywać Polakom – oburza się Gajewski. To prawdziwy dramat, ponieważ za leki oryginalne zapłaci pacjent: albo bezpośrednio, albo – w sytuacji, w której są one refundowane przez NFZ – pośrednio, jako podatnik – podkreśla ekspert.

Gajewski podaje przykład oryginalnego leku o nazwie pulmicort (podawanego m.in. w przypadku astmy oskrzelowej), który znalazł się na wykazie. Zauważa, że ma on aż kilka odpowiedników innych firm, tańszych od oryginału o nawet 25 proc.. – Dlaczego mamy wspierać tak drogie leki?! – pyta retorycznie.

Poważne zastrzeżenia eksperta budzi też tryb ustalania obwieszczenia, które powstało w kilkanaście dni. Tymczasem przepisy przewidują, że aby preparat znalazł się na liście, jego brak musi zgłosić co najmniej 5 procent aptek na terenie województwa. Potem główny inspektor farmaceutyczny musi jeszcze sprawdzić u wytwórcy przyczyny niedoboru. – _Nie jest możliwe, aby tę procedurę wyczerpać w __ciągu dwunastu dni! _– twierdzi Gajewski. Nie wątpi, że na tej podstawie hurtownie, które w wyniku obwieszczenia stracą spore pieniądze na eksporcie, wystąpią przeciwko ministrowi zdrowia do sądu.

W działaniu resortu troski o pacjenta nie dopatruje się także prof. Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny. –_ Przedstawiona w obwieszczeniu lista jest sztucznie napompowana. Znajdujące się na niej leki nie są zgodne z tymi, których brakuje i za którymi pacjenci biegają od apteki do __apteki _– uważa.

Stanowisko resortu zdrowia jest zgoła odmienne. Krzysztof Bąk, rzecznik ministra podkreśla, że wykazy będą aktualizowane co dwa miesiące – w zależności od napływających informacji o dostępności leków. Może się zatem okazać, że w październiku lista będzie zawierała inne specyfiki. Rzecznik podkreśla, że kwestia umieszczenia na liście leków oryginalnych, które mają tańsze odpowiedniki, została przesądzona w parlamencie, który przyjął ostateczną formę nowelizacji przepisów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski