Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Litewskie cepeliny same wypływają

Marek Długopolski
Na Litwie bez trudu odnajdziemy całe bogactwo zapachów i smaków pieszczących nasze podniebienie
Na Litwie bez trudu odnajdziemy całe bogactwo zapachów i smaków pieszczących nasze podniebienie Fot. Lithuanian Tourism
Litwa. Od dietetycznej kawy żołędziowej, kwasu chlebowego i chłodnika, po sękacz, słodkie śleżyki, tajemnicze vedarai i wędzone świńskie uszy

Botwinka, pokrojony surowy ogórek, koperek, kefir, jajko na twardo. Co można z nich wyczarować? _– Oczywiście, orzeźwiający chłodnik. Jak Europa dłu-ga i szeroka nie ma lepszej potrawy na upały – _zapewnia Mirosław Bebak z Lithuania Tourism Office w Polsce.

Okazuje się jednak, że nie ma na niego jednego przepisu. _– Każda pani domu przyrządza i doprawia go po swojemu – _przypomina. Inaczej więc smakuje w Druskiennikach, inaczej w Poniewieżu, a jeszcze inaczej w Jeziorosach, gdzie odnotowano najwyższą temperaturę lata na Litwie (30 lipca 1994 r. termometry wskazały tam 37,5 stopnia C).

Kwas także na upały
Na upały doskonały jest również kwas chlebowy. To także specjalność naszych sąsiadów z północnego-wschodu. I w jego przypadku nie można mówić o kanonie, o jednym smaku czy barwie.

Pewne jest tylko jedno – nie ma w nim alkoholu. Choć wielbiciele tego trunku przypominają, że niewielkie ilości „procentów” wydzielają się jednak podczas fermentacji... A jak powstaje? _– Do suchego chleba dodaje się wody, najlepiej źródlanej, a także cukier i __drożdże. To wszystko.
No, jeszcze trzeba trochę cierpliwości _– śmieją się nasi gospodarze. Wyjaśniają również, że najlepsze efekty daje chleb żytni, nieźle sprawdza się również chleb razowy. Niegdyś kwas wytwarzany był tylko na potrzeby domowe. Teraz oferowany bywa nie tylko na ulicach, ale także w barach, a nawet w dobrych restauracjach.

Nie ma to jak cepeliny
Kuchnia litewska nie samymi jednak chłodnikami i napojami stoi. – To jedno z __jej najbardziej charakterystycznych dań – tak o cepelinach mówi szef kuchni w krakowskiej Astorii. Są solidne i na pewno mało... dietetyczne. – To bomba kaloryczna. Wystarczy jeden za __cały posiłek – śmieją się goście.

Ich wygląd zależy od umiejętności lepiącego i jego fantazji – raz więc przypominają eleganckie wrzeciona, innym razem bezkształtną masę. I jest ich tyle rodzajów, ile gospodyń na Litwie. Najważniejszym ich składnikiem są ziemniaki – gotowane lub surowe. Nie można też zapomnieć o mięsie, najczęściej wieprzowym, choć na wołowinę też nikt nie narzeka. _– Jeżeli ziemniaki są surowe, to musimy je najpierw obrać, a __później zetrzeć – _opowiada nasz gospodarz. Odpowiednio wyrobione ciasto – nie dodaje się do niego ani mąki, ani jajek – trzeba dobrze rozklepać na stole lub stolnicy, a następnie wypełnić farszem. Po sklejeniu cepeliny trzeba wrzucić do garnka z gotującą się wodą.

_– Wypływają, znaczy są gotowe – _oznajmia po kilkunastu minutach szef kuchni w krakowskiej Astorii. Aby miały wyrazisty smak, podaje się je z dobrze wysmażonym boczkiem, skwarkami, nie skąpi się też cebuli i ziół. Na Suwalszczyźnie zwie się je... kartaczami. Swoje cepeliny mają też wegetarianie.

Potrawy na szlaku
_– Tradycyjna kuchnia litewska zawsze była sezonowa i __bardzo zróżnicowana – _przypomina Mirosław Bebak, przenosząc nas z krakowskiego Kazimierza gdzieś w okolice Wilna. Przypomina, że wiosną i latem jadano tu sporo warzyw, owoców i grzybów, a na stołach pojawiały się też dania mączne i ryby. Jesienią i zimą więcej było potraw z roślin zbożowych i strączkowych, a także mięsa.

Wybierając się na Litwę, można więc bez większego problemu odnaleźć smakowitą ścieżkę po kulinarnych kniejach. Na pewno na naszej drodze napotkamy kindziuk, twardą, dojrzewającą – niekiedy nawet pół roku – kiełbasę o kwaskowym smaku. Kindzukas lub skilandis to jedna z najdroższych kiełbas na Litwie, a najbardziej znanym regionem, gdzie się ją wyrabia, jest Auksztota.

Kugelis to żmudzka pieczona babka ziemniaczana z tartych ziemniaków, podsmażonej na boczku cebuli, wymieszanych z masą jajek, czosnku, soli i pieprzu. Pyszne kibiny przygotowuje się zaś ze słodkawego ciasta drożdżowego nadziewanego posiekanym mięsem baranim lub wołowym, a także słodką kapustą. Charakterystyczne są dla kuchni karaimskiej.

W serze jabłkowym nie odnajdziemy ani kropli mleka. Robi się go bowiem z pieczonych jabłek, cukru i miodu. Śleżyki to z kolei niewielkie, okrągłe, suche ciasteczka z makiem, miodem i rodzynkami.

By powstała kawa żołędziowa, najpierw trzeba rozłupać dojrzałe żołędzie, następnie namoczyć je i parę razy wypłukać. Potem przyjdzie kolej na mielenie, suszenie i delikatne prażenie. Dopiero wtedy mieszanka gotowa będzie do zaparzenia.

Kastinys to śmietana i masło z przyprawami. Spożywano go z gotowanymi ziemniakami lub chlebem. Najlepszy przygotowywany jest na Wysoczyźnie Żmudzkiej, w okolicy Telsz.

Sękacz, czyli biszkoptowe ciasto z... rożna. Pieczone jest na obracającym się wałku nad otwartym ogniem. Sęki i słoje zawdzięcza różnym stopniom podgrzania ciasta w czasie obracania. Wiązane jest z Jadźwingami, królową Boną, a także księciem Radziwiłłem.

Nie można też zapomnieć o doskonałych litewskich nalewkach, które smak zawdzięczają pąkom topoli, jagodom jałowca, cynamonowi... Czy Polacy lubią kuchnię litewską? _– Myślę, że tak. To przecież często nasze wspólne dziedzictwo, nie tylko zapachów i __smaków – _stwierdza Mirosław Bebak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski