Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łobodno: Proboszcz rzucił klątwę na mieszkańców. Biskup musiał ją cofnąć. Ksiądz na plebanii zostawił „gołe ściany"

PC
Kościół w Łobodnie
Kościół w Łobodnie ARC
Łobodno: Proboszcz rzucił klątwę na mieszkańców i wyjechał. W przerażającym stylu pożegnał się z mieszkańcami opuszczający parafię proboszcz. Osoby, które utrudniały mi życie, wyklinam - powiedział ks. Marek Czernecki. Nie dość, że rzucił na swoich "wrogów" klątwę, to jeszcze jego następca mówi, że zostawił na plebanii „gołe ściany". Konflikt między księdzem a częścią parafian trwał już od dawna.

Ksiądz Marek Czernecki, bo o nim mowa, nie po raz pierwszy wsławił się w mediach swoimi poczynaniami. Jak przekonywał w kilku swoich artykułach Sebastian Zielonka, mieszkaniec Łobodna i lokalny dziennikarz portalu miejska.info.pl, ksiądz nie potrafił sobie zjednać przychylności parafian.

„Co łaska” za pogrzeb w parafii w Łobodnie wynosiła zazwyczaj ponad 1000 zł. Ksiądz został też „bohaterem" afery z komunijnym prezentem, który według parafian oddał w komis. Była to figurka Jezusa Chrystusa, która księdzu miała nie przypaść do gustu. Takie zachowanie księdza nie podobało się części parafian, skarżyli się na proboszcza do jego przełożonych.

Teraz mieszkańcy dopięli swego i ksiądz Czernecki został przeniesiony do innej parafii. Proboszcz opuścił parafię 30 czerwca, wcześniej jednak na terenie parafii doszło do sporu.

Łobodno w powiecie kłobuckim. Tu żyją jak na XIX-wiecznej ws...

Mieszkańcy twierdzili, że ksiądz w czasie wyprowadzki miał zabrać niemal całe wyposażenie plebanii, łącznie z meblami i karniszami. Awantura, która rozegrała się w parafii dotyczyła dużego drewnianego stołu, który zniknął z plebanii.

Wkrótce na miejscu pojawił się przedstawiciel kurii oraz nowy proboszcz, ks. Tadeusz Łachut, który nie miał przed parafianami nic do ukrycia i pokazał, co zastał na plebanii.

Oskarżenia doprowadziły do niezwykłego wydarzenia, które miało miejsce 27 lipca.

W czasie mszy za zmarłych ksiądz Czernecki zwrócił się do parafian słowami:

Osoby, które utrudniały mi życie, wyklinam

.

Dwa dni później do Łobodna przyjechał biskup Andrzej Przybylski i cofnął klątwę, przy okazji przepraszając za zachowanie proboszcza Czerneckiego.

Ksiądz swój nowym dom odnalazł w parafii w Małusach Wielkich (powiat częstochowski).

– Sukces mieszkańców został osiągnięty. Jak on nas przeklął, to my mu błogosławimy. Niech księdzu będzie jak najlepiej na nowej parafii. Niech nie myśli, że my w Łobodnie są tacy źli – powiedział jeden z mieszkańców Łobodna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski