Pogodna, radosna, z rapowanym i funkowym fragmentem oraz udawaniem pod sam koniec czarnego bluesmana przez wokalistę Whitfielda Crane’a. Płytę nagrał zespół Ugly Kid Joe, który zaczął swą działalność w 1987 roku w Kalifornii. I dzięki niej osiągnął komercyjny sukces mierzony w USA podwójną platyną i czwartym miejscem na liście bestsellerów magazynu „Billboard”.
Formacja ugruntowała swą popularność debiutancką płytą „America’s Least Wanted” z 1992 roku, na której znalazł się kolejny evergreen Ugly Kid Joe, pomysłowa przeróbka folkowej ballady „Cat’s In The Cradle”. Kapelę zaszczycił gościnnym udziałem na płycie sam Rob Halford z metalowej formacji Judas Priest. Potem zespół wspomógł jeszcze niezapomniany Lemmy z Motorhead (Crane nagrał z nim i raperem Ice-T piosenkę „Born To Raise Hell” słyszaną na soundtracku do filmu „Airheads” oraz płycie „Bastards”).
Rubaszny humor, dystans do siebie, dobre riffy, hard rock - oto esencja Ugly Kid Joe.
Swoje piosenki amerykański zespół miał już okazję zaśpiewać w Polsce na Przystanku Woodstock. Spodobało im się tak bardzo, że potem był koncert klubowy, na którym mniejsza publika także przyjęła ich entuzjastycznie. Teraz pojawią się w Polsce po raz kolejny. Wciąż promując wydaną w 2015 roku płytę „Uglier Than They Used Ta Be”.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?