Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Los pszczół leży w rękach biurokratów: albo zakażą stosowania trujących neonikitynoidów, albo nie

Grzegorz Tabasz
Tym samym zadecydują o końcu świata. Albert Einstein, niekwestionowany autorytet, miał rzec, iż pięć lat po śmierci ostatniej pszczoły przyroda, a potem cywilizacja człowieka, przestanie istnieć. Czyżby wielki fizyk przesadził? Bynajmniej.

Dzięki pszczołom owocuje przeważająca większość z dwustu kilkudziesięciu tysięcy gatunków roślin, w tym odmiany uprawne. Bez owadów zapylaczy poradzą sobie tylko zboża i kilkadziesiąt roślin rozmnażanych sztucznie przez ludzi.

Brak pszczół oznacza nieuchronną klęskę głodu i natychmiastową, niewyobrażalną destrukcję życia. Póki co, pożyteczne owady wciąż giną na niespotykaną jak nigdy dotąd skalę. To efekt działania rolniczej chemii. Zaś ule pełne owadów oznaczają wzrost plonów o połowę! Dzięki krzyżowemu zapyleniu owoce są wyśmienitej jakości.

Pożytek z pszczół, jaki udało się wyliczyć ekonomistom, wielokroć przekracza dochody ze sprzedaży miodu. Ile jest warte podtrzymanie życia na planecie? Wypatrujcie pszczół na spacerach: każda żywa pszczółka oddala koniec świata o krótką chwilę.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski