Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotnicza razwiedka

Redakcja
Przyznam, że zaskoczyła mnie informacja o rosyjskim samolocie zwiadowczym AN 30B, który przez kilka dni latał nad Polską w ramach traktatu "Otwarte Przestworza”.

Jan Pietrzak: JAK W KABARECIE

Jeszcze czegoś o stanie naszych sił zbrojnych Rosjanie nie wiedzą? Znają tu każdy poligon, ba – każdy kamień. Właśnie przed kilkoma dniami na pewnym kamieniu w Strzałkowie umieścili tablicę o tysiącach rosyjskich ofiar "polskiego obozu śmierci” po wojnie 20–ego roku. Tablica kłamliwa od początku do końca, przylepiona została po to, by ją natychmiast pokazać w moskiewskiej telewizji. Może fotografię zrobił ten szpiegowski samolot, latający bezczelnie nad nami?

Osobiście czuję się niepewnie, bo o traktacie "otwierającym przestworza” wcześniej nie słyszałem. Nie wiem, czy to tylko moje gapiostwo, czy jednak brak szerszej informacji? Sądziłem, że polskiego nieba pilnuje potężny pakt wojskowy NATO. A tymczasem – niespodzianka. Gdybym wiedział, kto na mnie filuje z góry, przestałbym ciągnąć gaz łupkowy z prywatnego odwiertu. Bo nie wykluczone, że nie zardzewiałe koszary, ale ten gaz może być głównym powodem szpiegowania. Rosja obsesyjnie chce nas uzależnić od Gazpromu, w stu procentach. Żeby każdy czajnik w Polsce pracował na ich konto! Naniosą sobie na mapy precyzyjne pozycje instalacji wydobywczych, których trochę już powstało i w razie potrzeby będą gotowi! Na co? Już oni coś wymyślą, żebyśmy się tym gazem za bardzo nie nacieszyli. Próbkę gazowych zmartwień usłyszeliśmy od naszego prezydenta, który w kampanii wyborczej martwił się, że odkrywkowe (!) kopalnie gazu zniszczą nam pejzaż.

Być może ktoś z Czytelników wytknie mi nieufność wobec wschodnich sąsiadów. Spotykają mnie takie zarzuty. Niedawno młoda dziennikarka, przeprowadzająca wywiad, nie mogła się nadziwić, że nie dowierzam oficjalnym oświadczeniom w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej. A ja się nie mogę nadziwić, że ktoś w te widoczne gołym okiem kłamstwa wierzy! A w ogóle, czy nieufność wobec Rosji jest zakazana w konstytucji? Czy istnieje jeszcze ustawa z czasów peerelu nakazująca miłość do Związku Radzieckiego do końca świata? Co prawda ZSRR zmienił nazwę i nieco się skurczył, ale miłosne nawyki im pozostały. Niektórym naszym politykom również. Po wojnie kursował taki niewinny żarcik, jak to uczeni odkryli, że starożytny bożek miłości Amor był pochodzenia rosyjskiego. Latał uzbrojony z gołą d… strzelał do ludzi i mówił, że to z miłości. Teraz lata razwiedka i kapuje.

Mam pytanie do rządu, kiedy polskie samoloty zwiadowcze w ramach traktatu "Otwarte Przestworza” polecą nad Rosję!?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski