Jesień w wykonaniu Lotnika była fatalna. W 13 spotkaniach zdobył tylko 6 punktów, na co złożyło się 1 zwycięstwo, 3 remisy i aż 9 porażek. Stracił najwięcej goli - 44 (ponad 3 na spotkanie), strzelił ich tylko 12 (to drugi najgorszy wynik w lidze). Na półmetku zmagań zajmuje ostatnie miejsce, ze sporą stratą do bezpiecznej strefy.
- Patrząc na kadrę i umiejętności piłkarskie, to nie zasługujemy na to, żeby być na ostatnim miejscu. Powinniśmy znaleźć się w górnej części tabeli - mówi grający trener Marcin Kwater. - Zabrakło nam jednak przede wszystkim dobrego przygotowania motorycznego, bo nie wszyscy mogli regularnie trenować. Dużo meczów przegraliśmy, gdyż zabrakło nam sił.
Jak mówi szkoleniowiec, z obecnej kadry na razie nikt nie zadeklarował otwarcie chęci odejścia. Można za to spodziewać się nowych twarzy w zespole. - Wzmocnienia są nam potrzebne. Najważniejsze to pozyskać bramkarza. Naszemu młodzieżowcowi brakuje doświadczenia, a drugi bramkarz, ze względu na inne obowiązki, nie mógł grać - mówi Kwater.
- Powinno dołączyć przynajmniej pięciu nowych zawodników. Nie są z naszego regionu, to studenci z Krakowa, dwóch ma za sobą występy w wyższych ligach. Jeśli dobrze przygotują się do sezonu, to będą cennych nabytkiem. Będziemy się im wszystkim przyglądać.
W poprzednim sezonie Lotnik długo bronił się przed spadkiem, uniknął spadku. Teraz zadanie ma jeszcze trudniejsze, w drugiej części sezonu musi grać znacznie lepiej.
- Gorszej rundy niż ostatnio chyba już mieć nie będziemy. Teraz lepiej się przygotujemy i jestem pewien, że się utrzymamy, oby jak najszybciej. Potencjał drużyny jest duży. Liczę też, że będziemy mieć więcej szczęścia niż dotychczas - mówi trener.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?