Bilans kryspinowskich piłkarzy to jedno zwycięstwo, remis i trzy porażki. To daje 4 punkty i tylko 12. pozycję w tabeli. - Nie jestem zadowolony z wyników, mogły być dużo lepsze - mówi grający trener Lotnika Marcin Kwater. - Naszym problemem jest to, że w każdej kolejce graliśmy praktycznie w innym składzie. Ze względu na inne obowiązki, na przykład pracę, nie wszyscy zawodnicy mogą być do dyspozycji w weekend na meczach. W tygodniu na treningach frekwencja też nie jest najlepsza. Jest nadzieja, że wkrótce się to zmieni i pojawi się stabilizacja, której nam brakuje.
Jak mówi Kwater, mimo tych problemów i mało satysfakcjonujących wyników, gra zespołu napawa optymizmem. - Jestem spokojny, bo potencjał w drużynie jest wystarczający jak na tę ligę. Po porażce na inaugurację z Kmitą (0:4 - przyp.), postawiliśmy się mocnej Kaszowiance, w ostatnich 20 minutach "siedliśmy" na nich, ale nie udało się uniknąć porażki (1:2). Nie wyszedł nam za to ostatni mecz, ze Świtem Krzeszowice (1:3). Stać nas na to, żeby powalczyć z czołowymi drużynami tej ligi, musimy tylko pozbyć się kłopotów kadrowych - mówi trener.
Ostatnie lata dla Lotnika są chude. Klub ma kłopoty finansowe, groziło mu wycofanie z rozgrywek. W poprzednim sezonie bronił się przed spadkiem, teraz może być podobnie.
- Sytuacja organizacyjna klubu jest coraz lepsza, ale nadal nie ma komfortu. Musimy to przetrzymać, celem w pierwszej kolejności jest utrzymanie się w "okręgówce" - mówi Kwater.
O poprawienie swojej pozycji Lotnikowi będzie w najbliższej kolejce bardzo trudno. W niedzielę (godz. 16) zmierzy się na swoim stadionie z wiceliderem Dalinem Myślenice, który w tym sezonie jeszcze nie przegrał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?