Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Loty zamiast motocrossu

TYM
Przystosowanie fortu Bodzów wraz z otaczającym go terenem do uprawiania sportów ekstremalnych (m.in. lotnie, szybowce, wspinaczka skałkowa) było jednym z tematów wczorajszej prezentacji projektów studentów kierunku architektury krajobrazu na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej.

Bodzów ekstremalny

   - Głównym założeniem projektów miała być ochrona Bodzowa, który obecnie jest nadmiernie eksploatowany przez motocrossowców. Uważamy, że - ze względu na zabytkowe i przyrodnicze walory tego miejsca - jego funkcje powinny ulec zmianom. Teren ten od dawna cieszy się powodzeniem wśród osób uprawiających sporty lotnicze, które - naszym zdaniem - bardziej pasują do tego subtelnego krajobrazu. W Bodzowie nie powinno być natomiast miejsca dla motocykli i samochodów - powiedział prof. Wojciech Kosiński, dyr. Instytutu Architektury Krajobrazu Politechniki Krakowskiej, który wraz z prof. Zbigniewem Myczkowskim i dr. Krzysztofem Wielgusem nadzorował prace nad projektami.
   Centralnym punktem prezentowanych wczoraj projektów był fort nr 53 "Bodzów", leżący za Pychowicami w stronę Tyńca. Powstał on około 1882-84 r. na górze Solnik (259 m n.p.m.) Przed wojną Góra Bodzowska, mająca znakomite warunki do uprawiania szybownictwa, stała się centrum szkolenia szybowcowego dla młodzieży krakowskiej. Szybowisko istniało tam także po wojnie. W 1955 r. fort został wysadzony w celu adaptacji Bodzowa na tereny parkowe. Obecnie fort i jego teren uległy całkowitej dewastacji. Większość prezentowanych projektów przewiduje jego odbudowę i zaadaptowanie do potrzeb sportów ekstremalnych (m.in. lądowisko, pomieszczenia klubowe, hangary, magazyny), a także działalności gastronomicznej (restauracja, kawiarnia).
   - Przy forcie, zaadaptowanym na hangary i restaurację, wyznaczyliśmy także trybuny do obserwacji lotów oraz wysoką na 20 m wieżę widokową. Natomiast łąka przed fortem służyłaby do startów i lądowań. Wzdłuż niej wyznaczyliśmy również punkty widokowe - o swoim projekcie opowiadali: Łukasz Kielar i Artur Suchan, którzy w sąsiadującym z fortem kamieniołomie zaplanowali park sportów ekstremalnych. Wyznaczono w nim miejsca do uprawiania paintballu, zaprojektowano skatepark, centrum informacji, a także labirynt skalny dla miłośników wspinaczki skałkowej. - W naszym projekcie nie uwzględniliśmy odbudowy fortu. Uważamy, że powinien pozostać w swoim zachowanym historycznym kształcie. Na wzgórzu wyznaczyliśmy funkcje lotnicze dla szybowców i paralotni. Na dole - lotnisko dla pojazdów silnikowych. W ścianie kamieniołomu zaprojektowaliśmy natomiast restaurację, będącą przedłużeniem tarasu widokowego, na który na wysokość 40 m wyjeżdżałoby się windą - wyjaśniał Paweł Tworek, który wykonał projekt wraz z Jackiem Konopackim.
   Podczas wczorajszej prezentacji można było również zobaczyć przygotowane przez studentów koncepcje zagospodarowania terenów wokół zalewu w Janowie Lubelskim, a także przy zbiorniku w Czorsztynie. (TYM)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski