Grzegorz Tabasz: LEŚNY DZIENNIK
Ich właścicielem są pająki zwane osnuwikami. £owna sieł przypomina wygodny hamak czy też daszek, rozpięty dla ochrony przed słońcem. Niech was jednak nie zmyli swojski wygląd urządzenia. Tuż ponad siecią rozciągnięte są prawie niewidoczne, ale bardzo mocne nici pułapkowe. To rodzaj "potykaczy": jakiś owad leci sobie radośnie i beztrosko, nagle uderza w przeszkodę i spada prosto na sieł. Ta, choł zadziała jak bezpieczna trampolina, kryje śmiertelne niebezpieczeństwo. Pod spodem sieci tkwi przyczepiony brzuchem do góry pająk. Błyskawicznie podbiega do oszołomionej ofiary i poprzez nitki zatapia w niej jadowe szczęki. I to już finał polowania. Właściciela pułapki widał dopiero, gdy się poruszy, gdyż w odróżnieniu od innych zwierząt, spód ciała ma ciemnej barwy, a grzbiet jasny. Dzięki temu jest niewidoczny, zarówno na tle nieba jak i podłoża. Osnuwiki są niebywale perfidne w zakładaniu swoich pułapek. Chętnie budują je tuż obok kwitnących kwiatów, w przewężeniach pomiędzy gałązkami, gdzie prędzej czy później zjawi się jakaś ofiara. Gdy dobrych miejsc zabraknie, zasnuwają powierzchnię krzewów, szczególnie iglastych jałowców czy młodych sosenek. Tym sposobem doprowadzają estetycznie nastawionych właścicieli ogrodów do szewskiej pasji. Zanim jednak zniszczycie sieci czy pozbędziecie się pająków w każdy inny sposób, policzcie, ile to komarów i innych gryzących nas stworów padnie ich łupem. Jak mawia stare i dobre przysłowie, wróg naszego wroga jest naszym najlepszym przyjacielem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?