Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubinianie już mają awans, Termalice brakuje trzech punktów

Piotr Pietras
Piłka nożna. I liga. Termalica Bruk-Betu po raz kolejny w tym sezonie pokazała charakter, przy okazji wystawiając kibiców na ogromną próbę nerwów.

Drutex-Bytovia Bytów2 (2)
Termalica Nieciecza3 (0)

Bramki: 1:0 Surdykowski 31 karny, 2:0 Surdykowski 38, 2:1 Bajić 56 samob., 2:2 Foszmańczyk 58, 2:3 Drozdowicz 77.
Drutex-Bytovia: Laskowski 5 - Michalski 5 (77 FormelaI), Juraszek 5, Bąk 4, Jasiński 4 - Okuno 4, Bajić 5 (65 Jastrzembski), R. Mandrysz 6, Jakóbowski 6I, Szewczyk 5I (88 Chojnacki) - Surdykowski 7.
Termalica Bruk-Bet: S. Nowak 6 - Chomiuk 6, Czerwiński 7, Kopacz 5I (46 Foszmańczyk 6), Jarecki 6I (89 Kaczmarczyk) - Janeczko 5, Sołdecki 6, Kupczak 6, Plizga 7 (82 Pleva), Biskup 5I - Drozdowicz 6.
Sędziowali: Tomasz Wajda (Łodygowice koło Żywca) oraz Sławomir Kowalewski i Wojciech Szczurek (obaj Bielsko-Biała). Widzów: 1000.

Termalica Bruk-Betu po raz kolejny w tym sezonie pokazała charakter, przy okazji wystawiając kibiców na ogromną próbę nerwów.

Po słabej pierwszej połowie niecieczanie przegrywali różnicą dwóch bramek, by ostatecznie wygrać siódmy mecz z rzędu.

Dzięki temu, wobec wczorajszego remisu Wisły Płock z Chojniczanką 1:1, do awansu Termalice brakuje już tylko trzech punktów. Od wczoraj w ekstraklasie jest natomiast - po roku przerwy - Zagłębie Lubin.

W pierwszej odsłonie meczu w Bytowie zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. Pierwszym ostrzeżeniem dla "Słoników" były strzały Janusza Surdykowskiego i Kamila Juraszka.

Ataki miejscowych w 31 min przyniosły im wymierny efekt w postaci gola. Bardzo aktywny w środku pola Robert Mandrysz prostopadłym podaniem uruchomił Michała Jakóbowskiego, który wychodził na czystą pozycję.

Pomocnika Bytovii wślizgiem próbował powstrzymać Bartosz Kopacz, sędzia uznał jednak, że obrońca "Słoników" popełnił faul i podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Surdykowski i pewnym strzałem w dolny róg pokonał S. Nowaka.

Strata gola zmobilizowała gości do aktywniejszej gry w ofensywie.

Bardzo blisko szczęścia w 36 min był Dawid Plizga, który popisał się kapitalnym uderzeniem w "okienko", Tomasz Laskowski popisał się jednak kapitalną interwencją.

Gdy wydawało się, że goście przejmą inicjatywę, Bytovia wyprowadziła zabójczą kontrę, w której spory udział miał R. Mandrysz.

Syn trenera zespołu z Niecieczy popisał się idealnym dośrodkowaniem, natomiast najlepszy snajper gospodarzy, Surdykowski piękną "główką" z 5 metrów pokonał bramkarza niecieczan.

Po zmianie stron kibice oglądali już zupełnie inny zespół Termaliki. Goście już w 47 min mogli zdobyć gola. Po kapitalnym podaniu Plizgi na czystej pozycji znalazł się Tomasz Foszmańczyk, przegrał jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem Bytovii.

Konto bramkowe gości w 56 min niespodziewanie otworzył gracz miejscowych Marko Bajić, który, próbując wybić piłkę sprzed bramki, wpakował ją pod poprzeczkę. Chwilę poźniej, po podaniu Plizgi, kapitalnym strzałem z woleja popisał się Foszmańczyk, piłka odbiła się od słupka po czym wpadła do siatki.

Przez moment gra się wyrównała, jednak w 77 min przyjezdni zadali decydujący cios. Po dośrodkowaniu Dariusza Jareckiego z rzutu rożnego Emil Drozdowicz wygrał pojedynek główkowy z graczami Bytovii i strzałem z bliska zdobył zwycięskiego gola.

Zdaniem trenera
Piotr Mandrysz, Termalica:

- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była słabsza z kilku powodów. Przede wszystkim był to dla nas kolejny "mecz o życie", dlatego zaczęliśmy go bardzo ostrożnie. Poza tym potrzeba nam było trochę czasu, by przyzwyczaić się do operowania piłką na zdecydowanie najgorszej płycie w pierwszej lidze.

Trzeba przyznać, że rywale w pierwszej połowie zagrali bardzo dobrze i nieprzypadkowo strzelili nam dwie bramki. Po zmianie stron sporo ożywienia w ofensywie wniósł wprowadzony do gry Tomek Foszmańczyk.

Zespół w ogóle pokazał, że jest bardzo mocny psychicznie, gdyż podniósł się, będąc w niesamowicie trudnej sytuacji.

Zwycięstwo w Bytowie osiągnięte w niesamowitych okolicznościach na finiszu rozgrywek powinno nas jeszcze bardziej wzmocnić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski