Ludowcy wzywają do poparcia Tomasika

W sobotę przed południem w Domu Kultury w Proszowicach doszło do spotkania z udziałem ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka Kamysza. W obecności kilkudziesięciu osób minister podziękował za pracę w czasie kampanii wyborczej i uzyskane poparcie. - Mam nadzieję, że sukces w wyborach umocni istniejącą koalicję w zarządzie województwa, a to z kolei będzie miało wpływ na skierowanie współpracy z powiatem proszowickim na nowe tory.

Z kolei wiceprezes Zarządu Powiatowego PSL i wójt Pałecznicy Marcin Gaweł stwierdził, że wybory przypieczętowały zmianę pokoleniową w powiatowym stronnictwie. - Z całym szacunkiem dla zasłużonych członków PSL, młodzi przejmują demokratycznie i ewolucyjnie ster w swoje ręce - powiedział. W rozmowie z "Dziennikiem" wyjaśnił, że miał na myśli przede wszystkim przedstawicieli PSL, którzy przegrali wybory o fotel burmistrza Proszowic.

Najważniejsza część jego wystąpienia dotyczyła natomiast udzielenia poparcia przez PSL w II turze wyborów na burmistrza Jackowi Tomasikowi. Choć nie powiedział tego wprost, nikt nie miał wątpliwości, że chodziło o prezesa powiatowego Platformy Obywatelskiej. - Wybierzmy takiego kandydata, który gwarantuje współistnienie koalicji na wszystkich szczeblach samorządu - powiedział.

W przesłanym do redakcji oświadczeniu Jacek Tomasik podziękował za udzielone poparcie. - Nie będę ukrywał, że spodziewałem się wyrażenia poparcia dla mojej kandydatury ze strony koalicjanta, PSL. Jest to zgoda na podjęcie ważnych decyzji, których skutki mieszkańcy ponosić będą w kolejnych latach. Ciężko podejmować takie decyzje bez mocnego wsparcia tam, gdzie decydują się sprawy rozdziału środków na najbliższe lata - napisał Jacek Tomasik, nawiązując do faktu, że w województwie małopolskim, gdzie zapadają decyzje odnośnie rozdziału środków unijnych, współrządzić będą PSL i PO.

Zdaniem kandydata, rozwój gminy w najbliższych latach bez poparcia ze strony władz wojewódzkich będzie o wiele trudniejszy. - Nie chcę odnosić się do działań władz Proszowic trzech poprzednich kadencji. Te sprawy zostały skwitowane w pierwszej turze wyborów. Szkoda do tego wracać. Teraz trzeba nadrabiać stracony czas, starając się pozyskać jak najwięcej sojuszników dla zmian.

Jacek Tomasik odniósł się również do krytyki, jaka jeszcze przed sobotnim spotkaniem spadła na jego głowę za chęć "dogadania się z PSL". - Dziwią mnie różnego rodzaju komentarze i zarzuty, które sam fakt udzielenia takiego poparcia traktują jako zapowiedź marazmu i pozostawienia mieszkańcom wyboru pomiędzy "starym" uosabianym przez moją osobę i "nowym", którego zwiastunem jest Grzegorz Cichy - napisał.

W czwartek o godz. 17 w proszowickim Domu Kultury dojdzie do debaty z udziałem obu pretendentów do burmistrzowskiego fotela. Przewidziane są pytania zadawane wzajemnie przez kandydatów oraz pytania od publiczności.

[email protected]