Obecnie trasy autobusów oświęcimskiego przewoźnika - Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, obsługującego linię podmiejską nr 17 do Harmęż, zahaczają jedynie z boku o Pławy. Dwa przystanki są na skraju wsi. - To duży problem, szczególnie dla starszych ludzi, którzy nie mają własnych samochodów i skazani są na autobusy - opowiada Marian Gibas, jeden z mieszkańców Pław. Wcale się nie dziwi, że osoby z tej wsi domagają się lepszej komunikacji.
Mężczyzna zwraca uwagę, że Pławy są dość rozległą wsią. Pokazuje domy położone blisko Wisły, z których do najbliższego przystanku MZK ludzie mają nawet 3 km.
W Pławach nie ma ośrodka zdrowia, przedszkola, kościoła. Chcąc się do nich dostać, mieszkańcy muszą jeździć do okolicznych wsi. - Wielu korzysta z autobusów podmiejskich, by dojechać ponadto do szpitala czy różnych urzędów w Oświęcimiu - mówi Gibas.
Podobnie jest z dziećmi i młodzieżą. Do szkoły mają zapewniony dowóz gimbusami, ale już na różne zajęcia dodatkowe po południu czy w dni wolne jeżdżą także autobusami linii 17.
Jak mówi sołtys Krzysztof Harmata, skorygowanie przebiegu linii nr 17 to był jeden z głównych problemów, jakie poruszono podczas ostatniego zebrania wiejskiego. - Dla mieszkańców to bardzo ważna sprawa. Świadczy o tym również fakt, że pod petycją w sprawie linii 17 podpisało się ponad 100 osób - zaznacza sołtys Pław. To blisko jedna trzecia ludności wsi.
Prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Oświęcimiu Kazimierz Tobiczyk mówi, że wiele zależy od władz gminy. - Jeśli wpłynie oficjalnie taki wniosek, to nasze autobusy będą jeździć do Pław po niezbędnej korekcie rozkładu jazdy - zapewnia szef oświęcimskiego przewoźnika.
">
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
