Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie ministrów z Małopolski

Grzegorz Skowron, (BAN)
Polityka. Współpracowników z Krakowa ściąga Jarosław Gowin. Andrzej Adamczyk i Zbigniew Ziobro wiceministrów szukają gdzie indziej.

Wtorek był pierwszym pełnym dniem pracy nowych ministrów. Spędzili go na zapoznawaniu się z resortami i sprawami, którymi w najbliższym czasie muszą się zająć. Sporo czasu zajęły im spotkania i rozmowy związane z doborem współpracowników.

Bez ludzi z Krakowa

Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk zna już nazwiska swych zastępców. Nie chce jednak ich ujawnić, bo czeka na ostateczną akceptację premier Beaty Szydło. – W tym gronie nie ma nikogo z Krakowa – przyznaje.

Za to gabinetu politycznego zamierza powołać co najmniej jedną osobę, z którą współpracował jako poseł. Tego nazwiska także nie zdradza, bo najpierw musi porozmawiać z samym tym kandydatem. Nie kryje, że chce mieć w otoczeniu ludzi młodych, by byli sprawni nie tylko intelektualnie, ale i fizycznie.

Jedno z pierwszych zadań, jakie stawia sobie minister Adam­czyk, to przeanalizowanie Programu Budowy Dróg Krajowych. Chce sprawdzić, czy są rzeczywiście pieniądze na zapisane w tym dokumencie inwestycje i czy możliwe jest jego poszerzenie. Pamiętajmy, że wielokrotnie obiecywał, iż rząd PiS doprowadzi do budowy północnej obwodnicy Krakowa.

Już się boją Ziobry

O składzie gabinetu nowego ministra sprawiedliwości wiadomo niewiele. – Wątpię, żeby znaleźli się tam sędziowie lub prokuratorzy z Małopolski. Ziobro ma zaufanych ludzi, między innymi w Katowicach, Poznaniu i Kielcach – twierdzi jeden z krakowskich sędziów.

Prawnicy spekulują, że wraz ze zmianą szefa resortu zmieni się całe jego otoczenia. – Będzie wybierał sprawdzonych współpracowników ze swej pierwszej kadencji jako ministra sprawiedliwości. Może też dobrać kilka młodych, niedoświadczonych, ale ambitnych osób, bo takimi łatwiej kierować – ocenia prokurator z Krakowa.

Sędziowie i prokuratorzy są już pełni obaw co do reform, które chce wprowadzić minister Zbigniew Ziobro. Jeszcze przed objęciem stanowiska zapowiadał połączenie Prokuratury Generalnej z Ministerstwem Sprawiedliwości. Śledczy obawiają się, że w ten sposób stracą niezależność. Nowy szef resortu chce również stworzyć w sądownictwie komórkę składającą się z ludzi spoza środowiska sędziowskiego, którzy mieliby pełnić funkcję podobną do sądów dyscyplinarnych. Teraz to sędziowie dyscyplinują sędziów, co według wielu ekspertów jest patologią.

Minister Ziobro chce ponadto zaostrzenia kar dla sędziów i prokuratorów, którzy są skazani za przyjmowanie łapówek. Za korupcję ma im grozić minimum trzy lata więzienia.

Stawia na sprawdzonych

Pewniakiem na jednego z wiceministrów w resorcie nauki, kierowanym przez Jarosława Gowina, jest Piotr Dardziński. On sam przyznaje, że otrzymał propozycję. I nic dziwnego, bo był szefem gabinetu politycznego Gowina, gdy ten był ministrem sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska.

Krakowian w otoczeniu ministra Gowina ma być więcej. Nawet jeśli nie na stanowisku wiceministra, to na pewno w gabinecie politycznym. Tu prawdopodobnie trafią eksperci z Klubu Jagiellońskiego. To podczas ostatniego kongresu tej organizacji nowy minister nauki i szkolnictwa wyższego przedstawiał swoje priorytety. Mówił m.in. o tym, że trzeba faworyzować najsilniejsze uczelnie (m.in. UJ oraz AGH) i sugerował, że w szkołach wyższych pracuje za dużo humanistów.

Warto przypomnieć, że przed wyborami politycy PiS popierali postulaty Kryzysowego Komitetu Humanistyki Polskiej, których minister Gowin nie zamierza jednak realizować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski