Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie złapali oszustkę. Udawała policjantkę.

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Oszustka trafiła do aresztu
Oszustka trafiła do aresztu Archiwum KPP w Krakowie
Przestępczość. 30-letnia kobieta została aresztowana na trzy miesiące. Zatrzymali ją mieszkańcy Wielmoży, bo wyłudzała od starszych osób pieniądze metodą „na policjanta”. Przyznała się do jednego oszustwa i dwóch usiłowań wyłudzenia pieniędzy.

Oszustka najpierw zadzwoniła do 71-letniej kobiety w Jerzmanowicach. Przedstawiła się jako policjantka. Powiedziała starszej pani, że członek jej rodziny potrącił na przejściu dziewczynę. Jak relacjonuje asp. Barbara Szczerba, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krakowie oszustka twierdziła, że trzeba 20 tys. zł, by prokurator nie zastosował wobec sprawcy wypadku tymczasowego aresztowania.

Pokrzywdzona zgromadziła pieniędzy, by wykupić bliskiego od więzienia. Rozmówczyni telefonowała jeszcze kilka razy, w końcu panie spotkały się. 71 - latka miała przekazać pieniądze, ale poleciła funkcjonariuszce, by się wylegitymowała. Ta zwodziła kobietę i nie okazała dokumentu. Pokrzywdzona uznała, że to fałszywa policjantka i nie wręczyła pieniędzy. Zadzwoniła do rzekomego sprawcy wypadku, okazało się, że nic takiego nie było. Mieszkanka Jerzmanowic powiadomiła Komisariat Policji w Krzeszowicach.

Kilkanaście dni później fałszywa mundurowa zadzwoniła do 76-latka z Wielmoży w gminie Sułoszowa. Upewniła się, że ma syna i powiedziała, że potrącił on śmiertelnie pieszego, za co trafił do aresztu. Informowała, że uwolnienie jest możliwe po wpłaceniu 60 tys. zł. Starszy pan zebrał tę kwotę i przekazał oszustce w umówionym miejscu. Po powrocie do domu przekonał się, że nie było wypadku.

Jego syn powiadomił sąsiadów. A inni mieszkańcy Wielmoży już ujęli oszustkę, bo chciała wyłudzić od 75-letniej kobiety 15 tys. zł. Ale ta pani bezpośrednio rozmawiała z rodziną i wiedziała, że wypadku nie było. Jej najbliżsi ustalili, że tego dnia w okolicy była młoda, nieznana kobieta. Odnaleźli ją w Milonkach (gm. Trzyciąż). Okazało się, że to ta oszustka. Przekazali ją policji z Wolbromia, stamtąd trafiła do Komendy Powiatowej Policji w Krakowie. Miała przy sobie 60 tys. zł z przestępstwa. Zwrócono je pokrzywdzonemu.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 13. "Cymbergaj"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski