Łękawica na Salonie Smaku!
Projekt Slow Food powstał w opozycji do żywności proponowanej przez Fast Foody. Jest protestem przeciwko wariackiemu pędowi współczesnego świata. Przeciwko posiłkom podawanym naprędce w budzie na rogu ulicy albo pomiędzy kolejnymi biznesowymi spotkaniami Dlatego znakiem "partii powolnych" stał się ślimak. Członkowie organizacji wynajdują w różnych regionach świata produkty zagrożone wyginięciem i promują je.
Pośród wystawców z całego świata prezentujących produkty rolne Polskę reprezentował oscypek oraz miody pitne. Prezentowany był również projekt odbudowy stada zachowawczego polskiej krowy czerwonej hodowanej przez opactwo cystersów w Szczyrzycu koło Limanowej.
Delegatka ze Stryszowa uczestniczyła w warsztatach dotyczących przetwórstwa mięsa oraz produkcji mleka. - Każdy kraj przedstawiał to co ma najcenniejszego, przy okazji wiele się można było nauczyć. Może następnym razem uda się pokazać soki produkowane przez nasze gospodarstwa ekologiczne - mówi Helena Master z Łękawicy.
Polskie produkty prezentowane były obok takich specjałów, jak: tybetański ser z mleka jaków, niebieskie jajka znoszone przez kury w Chile, czy ser z mleka koziego wytwarzany na Cykladach.
- Najcenniejsze jest to, że rolnicy chcą pokazać swoje osiągnięcia. Okazuje się, że nasze rolnictwo nie należy do tych najbiedniejszych, a pod względem jakości produkcji nie mamy się czego wstydzić - mówi Helena Master, rolnik z Łękawicy.
Gościem honorowym imprezy był brytyjski następca tronu książę Karol, który powiedział m. in. - Odwieczna walka z naturą, oraz miłość stron rodzinnych, a także wiedza wpojona wam przez rodziców stwarza nadzieje na to, że postęp w rolnictwie podąży w dobrym kierunku.
(RASZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?