Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Madej wspomina niedoszły transfer do Wisły Kraków. "Jakub Błaszczykowski miał iść na wypożyczenie do Lecha"

boch
Łukasz Madej (z lewej) był bliski gry w Wiśle i bardzo chciał do niej trafić. Tak się nie stało, a "Biała Gwiazda" pozyskała Jakuba Błaszczykowskiego (z prawej)
Łukasz Madej (z lewej) był bliski gry w Wiśle i bardzo chciał do niej trafić. Tak się nie stało, a "Biała Gwiazda" pozyskała Jakuba Błaszczykowskiego (z prawej) Polska Press
Łukasz Madej ostatni ze swoich 417 meczów w ekstraklasie rozegrał w 2017 roku. Teraz, na kanale Futbolownia w YouTube, przyznał, że w 2004 roku był bliski transferu do Wisły. A to, że do niego nie doszło, wpłynęło na piłkarskie losy innego piłkarza - Jakuba Błaszczykowskiego.

"Miałem iść do Wisły, do trenera Kasperczaka"

Rocznik 1982, boczny pomocnik. Duży talent, z reprezentacją Polski juniorów zdobył w 2001 roku mistrzostwo Europy. Seniorska kariera Łukasza Madeja szybko wystartowała, z ŁKS-u poszedł do Ruchu, potem do Lecha.

- Kiedy zdobyliśmy z Lechem Puchar Polski i Superpuchar, miałem iść do Wisły, do trenera Kasperczaka - przyznał w Futbolowni. - Gdyby ten transfer doszedł do skutku, to myślę, że w tej drużynie bym się odnalazł, postawił krok do przodu. Byłbym w silnej drużynie, która atakowała, która uwypukliłaby moje silne strony.

- Ja byłem bardzo wtedy napalony na tę Wisłę, która grała ofensywnie. Uważałem, że to jest moje miejsce - dodał.

Dlaczego więc zawodnikiem "Białej Gwiazdy" nie został? W Futbolowni opowiedział o wydarzeniach z drugiej połowy 2004 roku:

- Byłem już na badaniach i coś tam na nich wyszło, jakaś głupota. Musieli mnie ubezpieczyć na wypadek kontuzji. Transfer pilotował Adam Mandziara, miało to być załatwione. I nagle Wisła odpadła z Pucharu UEFA z gruzińską drużyną (Dynamem Tbilisi - przyp. red). Zmienił się trener, zmienił jakiś tam dyrektor sportowy i, no cóż, z tego transferu nie wyszło nic.

"Przyszedł Jakub Błaszczykowski i to on zrobił karierę"

Na tym jednak nie koniec historii. Bo na początku 2005 roku w Wiśle pojawił się nowy prawy pomocnik. Młodszy od Madeja o trzy lata, z IV ligi. I do niego Łukasz Madej nawiązał w Futbolowni:

- Ale ciekawostka taka: kiedy ja byłem jeszcze w Lechu, a Wisła miała kupić Jakuba Błaszczykowskiego, on miał przyjść na wypożyczenie do Lecha, a ja miałem iść do Wisły.

- No, jego kariera bardzo rozbłysła. Przyszedł trener Verner Liczka, mocno postawił na niego, Kuba Błaszczykowski poszedł bardzo do przodu... Kogoś nieszczęście jest czyimś szczęściem i tak się tu ułożyło. Mój transfer nie doszedł do skutku, przyszedł Jakub Błaszczykowski i to on zrobił karierę.

Powołany przez Nawałkę

Madej nie twierdzi, że zrobiłby karierę równie efektowną jak Błaszczykowski, daje jednak do zrozumienia, że gdyby trafił do Wisły, osiągnąłby w piłce więcej: - Mogło się ułożyć inaczej.

W 2012 roku zdobył ze Śląskiem Wrocław mistrzostwo Polski. Potem, powołany przez Adama Nawałkę, swojego byłego trenera z Górnika Zabrze, wrócił na dwa mecze do reprezentacji Polski, w sumie zaliczył w niej pięć występów. Karierę zakończył w Śląsku. Obecnie nie działa w piłce - czego powodem nie jest brak chęci, lecz ofert. Prowadzi restaurację w Łodzi.

Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy "Białej Gwiazdy". Ag...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski