Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Trałka o legendach Wisły: „Głowa”, „Brozio”, ogromny szacunek dla tych dwóch chłopaków

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Łukasz Trałka był wyraźnie zły po meczu z Wisłą w Krakowie. Piłkarz Lecha Poznań podkreślił jednak, że choć „Kolejorz” stracił już szansę na mistrzostwo Polski w tym sezonie, to w najbliższym meczu z Legią Warszawa zagra na całego, bo to nie są dla poznaniaków tylko zwykłe ligowe potyczki. Zawodnik mówił też o swoich wspomnieniach z rywalizacji z Arkadiuszem Głowackim i Pawłem Brożkiem, którzy kończą grę dla Wisły.

– To był moment dekoncentracji z naszej strony – mówi o straconym golu w meczu z Wisłą Łukasz Trałka. – Piłka była może nie pod naszą kontrolą, ale spokojnie mogliśmy ją wybić. Straciliśmy jednak bramkę w ostatniej sekundzie meczu.

Już przed przyjazdem do Krakowa wiadomo było, że Lech ma minimalne szanse na mistrzostwo Polski. Trałka podkreśla jednak: – Jedyne, o czym myśleliśmy, to żeby wygrać. Nie chciałem się podpytywać ani w trakcie, ani w przerwie, jakie są wyniki na innych stadionach. Dowiedziałem się o nich dopiero po zakończeniu naszego spotkania.

O zbliżającym się spotkaniu z Legią zawodnik Lecha mówi: – Zrobimy wszystko, żeby ten mecz wygrać. Dla naszych kibiców, dla naszego klubu są to wyjątkowego spotkania. Dla Legii również.

Przed i w trakcie meczu Wisła – Lech w Krakowie żegnano Pawła Brożka i Arkadiusza Głowackiego. Łukasz Trałka to też bardzo doświadczony zawodnik, który wiele lat gra w ekstraklasie. Zapytaliśmy zatem piłkarza Lecha o wspomnienia z rywalizacji z oboma wiślakami. – Z „Głową” i „Broziem” znamy się od kilkunastu lat. Z Pawłem jeździłem jeszcze na kadry młodzieżowe U-19, U-21. Odchodzą z naszej piłki znaczące postacie. Nie wiem, czy „Broziu” jeszcze będzie gdzieś grał, czy nie, ale pamiętam, że zawsze jak jechałem na Wisłę, to zagrać właśnie przeciwko „Głowie” i Pawłowi. Ogromny szacunek dla tych dwóch chłopaków. Serdecznie im dziękuję i życzę spokoju i powodzenia po zakończeniu kariery, choć „Brozio” – z tego, co słyszałem – jeszcze gdzieś pogra. To są fantastyczne osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Łukasz Trałka o legendach Wisły: „Głowa”, „Brozio”, ogromny szacunek dla tych dwóch chłopaków - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski