Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Luke i jego przyjaciele

MARCIN WILK
Luke Gamble, "Wet. Moi wspaniali dzicy przyjaciele", W.A.B., Warszawa 2012.
Luke Gamble, "Wet. Moi wspaniali dzicy przyjaciele", W.A.B., Warszawa 2012.
Ale czasem się trafia na kogoś niezwykłego. Na człowieka, który marzył o zostaniu weterynarzem, odkąd skończył dziesięć lat. Na Luke'a Gamble'a.

Luke Gamble, "Wet. Moi wspaniali dzicy przyjaciele", W.A.B., Warszawa 2012.

Kto kocha zwierzęta, ten wie, jak trudnym jest zawód weterynarza. Ale czasem...

"Trudno było uwierzyć, że się tu znalazłem, że cała ta harówka wreszcie zaczęła przynosić efekty - w postaci, naturalnie, jeszcze większej harówki. Jednak właśnie tego pragnąłem, a taki drobiazg jak noworoczna operacja mózgu nie mógł ostudzić mojego entuzjazmu" - pisał zaraz w trakcie jednej z pierwszych przygód swojej bogatej praktyki.

WET BEZ GRANIC

Kimże jest ów niezwykły człowiek, który w sylwestra nie będzie się wahał przed zajrzeniem w zwierzęcy zakamarek głowy. Po to tylko (a może aż?!), by zwierzę uratować.

Luke Gamble to brytyjski weterynarz. Autor wielu programów telewizyjnych (część z nich pewnie znają doskonale wielbiciele zwierząt), a także pisarz. Co ważne, w 2003 roku założył fundację Worldwide Veterinary Service. Jej zasadniczym celem jest wspieranie organizacji pomagających naszym mniejszym braciom na całym świecie. Gable prowadzi w brytyjskiej telewizji program poświęcony własnej praktyce. Tak, to on jest bohaterem programu "Weterynarz bez granic" - emitowanego również i w naszym kraju.

Przygodę z weterynarią zaczął w dzieciństwie. Niewinnie. Bo od książki. Dostał ją ponoć od matki, a dotyczyła praktyki weterynaryjnej. Autorem tomu był James Herriot, a matka wręczając publikację, miała powiedzieć "Może kiedyś napiszesz podobną".

Jej słowa miały okazać się prorocze.

WOJOWNICZA GĘŚ I INNI

Opublikowana właśnie w Polsce przez warszawską oficynę W.A.B. w znakomitej serii "Biosfera" (na naszych łamach prezentowaliśmy m.in. książkę "żyjący z wilkami" sygnowaną nazwiskami Shaun Ellis i Penny Junor) książka "Wet" to debiut literacki Gamble'a. Podtytuł opowieści weterynarza brzmi "Moi wspaniali dzicy przyjaciele", bo o nich - przynajmniej na pierwszy rzut oka - jest ta opowieść.

Zaczyna się dramatycznie. Od kota, któremu trzeba przeprowadzić operację oka. Gamble jest oczywiście przerażony (w książce daje o tym poznać, używając specyficznej ironii). Ale - z podręcznikiem w ręku - wykonuje to. Mimo niesprzyjającej aury. Pomaga też osłowi, w którym zakochała się koza. Chroni też bezpańskie psy na Samos, przy czym okazuje się, że i sam Gamble będzie się przed nimi chronić musiał.

I wreszczie ta potrącona przez ciężarówkę wiewiórka.

"Studia weterynaryjne dają podstawy, ale niektórych rzeczy można się nauczyć dopiero w pracy, w terenie, kiedy poturbuje nas usychający z miłości osioł albo będziemy biegać w kółko, uciekając przed s zczególnie wojowniczą gęsią. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy praktyki dowiedziałem się na przykład, że wypuszczenie z powrotem na swobodę wiewiórki szarej jest niezgodne z prawem. Może nie brzmi to aż tak interesująco jak miejska legenda mówiąca, że ugryzienie pozornie nieszkodliwej komarnicy mogłoby zabić człowieka w ciągu kilku sekund - gdyby komarnica miała na tyle duży aparat gębowy, żeby kogoś nim ukąsić - ale tak czy inaczej była to lekcja, którą musiałem przyswoić".

Z HUMOREM DO ZWIERZĄT

Oczywiście "Wet" to nie jest klasyczna książka o praktyce weterynaryjnej. Pomoc zwierzętom jest tu opisana nie tyle w kategoriach medycznych, co w kategoriach... ludzkich. Nieprzypadkowo pada sfromułowanie "moi wspaniali dzicy przyjaciele".

Luke Gamble opisuje swoją drogę zbliżania się do zwierząt. To trudna sztuka, wymagająca wielu umiejętności naraz. Cierpliwości, łagodności i elastyczności, życzliwego nastawienia do istot żywych, wyrozumiałości, współczucia, a wreszcie - choć czasem nie to właśnie okazuje się najważniejsze - i solidnej wiedzy wterynaryjnej.

Nie zabrakło również i poczucia humoru. Luke Gamble przede wszystkim używa go do opisywania różnych swoich perypetii. Ale także korzysta z niego przy rozwiązywaniu różnych spraw. Nierzadko dramatycznych. Bo przecież zwierzęta - podobnie jak i ludzie - przechodzą swoje dramaty. I bardzo to przeżywają.

A CO TY MOŻESZ ZROBIĆ?

Dla polskich czytelników te prawie 400 stron bogato upstrzonej anegdotami opowieści będzie doskonałym uzupełnieniem do trwającej od dłuższego czasu dyskusji na temat miejsca zwierząt w naszym życiu. Pomijając - ale nie ignorując go - ideologiczny wymiar sprawy, opowieść Gamble'a uświadamia, że zwierzęta to bardzo istotny element naszego życia. Szeroko pojętego.

Dla Luke'a Gamble'a zwierzęta stały się pasją i przyjemnie się czyta o tym, co ten człowiek zrobił dla tych istot. Ale przecież misja jest otwarta. I demokratyczna. Dotyczy nas wszystkich. Tych, którzy zdecydowali się być opiekunami zwierząt. I tych, którzy mijają inne zwierzęta obok. Czasem ich nie zauważając. Albo widząc tylko "ruchome przedmioty".

Kto wie, może ci drudzy wiele skorzystaliby na lekturze tej właśnie książki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski