Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łupnięci łupkiem

Redakcja
Nastał dzień sądu, czyli ogłoszenie danych o potencjalnych zasobach gazu łupkowego. Zamiast pięciu bilionów metrów sześciennych błękitnego paliwa, mamy dziesięć razy mniej. Zamiast na trzysta lat gazu starczy na trzydzieści, może pół wieku. Mielibyśmy zapomnieć o gazowym imperium? Nie sądzę.

Grzegorz Tabasz: EDYTORIAL

Ogłoszone przed rokiem amerykańskie szacunki zasobów polskiego gazu niekonwencjonalnego nie wzięły się z powietrza. Ani z satelity. Dobrze poinformowani opowiadają, jak to na początku lat 90. pewien urzędnik wyemigrował do USA zabierając ze sobą pierwsze wyniki badań geologicznych kraju. Kiedy Amerykanie zestawili swoją wiedzę z naszymi wynikami, ogłosili publicznie to, co niedawno rozpaliło emocje do czerwoności. Być może chodziło tylko o sprawdzenie reakcji Rosji, Unii Europejskiej i atomowego lobby na potencjalną rewolucję energetyczną. Zagrywka bardzo skuteczna, gdyż Francja i Bułgaria, notabene posiadacze znacznych zasobów gazu łupkowego, błyskawicznie zablokowały poszukiwania z przyczyn czysto… ekologicznych.

Póki co, jesteśmy niemal pewni, że przy właściwym reżimie technologicznym nie ma mowy o szkodach w środowisku. Hydrauliczne szczelinowanie nie grozi ani skażeniem źródeł wody pitnej, ani tym bardziej trzęsieniami ziemi. Być może nasze złoża wymagają zastosowania odmiennej techniki wydobycia. I być może wówczas zostaniemy gazową potęgą. Potrzeba czasu i bardzo dużych pieniędzy. Sztandarowe złoże gazu łupkowego w amerykańskim basenie Barnett do rozpoczęcia przemysłowej eksploatacji potrzebowało 2600 odwiertów. My mamy raptem… 14! Każda dziura w ziemi kosztuje 10 mln dolarów. Do tego ceny rurociągów, zbiorników i tego, co kosztuje najmniej a znaczy najwięcej: dobrego prawa geologicznego i politycznej wytrwałości decydentów. Inaczej zostaną nam tylko sny o potędze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski